Mularczyk: Nie możemy spocząć na laurach

Redakcja: Patryk, przed Wami kolejny bardzo ważny pojedynek. Do Suwałk przyjeżdża Hutnik Kraków – bez wątpienia duże zaskoczenie rundy wiosennej. Jak czujecie się przed tym spotkaniem?

Patryk Mularczyk: Wiemy, że Hutnik w tej rundzie radzi sobie bardzo dobrze. Jest to mocna drużyna, lecz na każdego przeciwnika mamy swój plan i taktykę. Uważam, ze jesteśmy dobrze przygotowani na te spotkanie.

Redakcja: Przyjezdni, tak jak i suwalczanie, w rundzie rewanżowej zdobyli 21 oczek. To trzecia najlepsza zdobycz punktowa na wiosnę wśród wszystkich zespołów. Hutnicy pokonali aspirujący do awansu GKS Katowice czy choćby częstochowską Skrę. Czego możemy spodziewać się po rywalach? 

Patryk Mularczyk: Tak jak mówiłem wcześniej, jest to dobry zespół, który potrafi każdej drużynie w lidze postawić trudne warunki i z każdym wygrać. Napewno będziemy chcieli kontrolować mecz, grać swoją piłkę i nie pozwolimy rozpędzić się rywalowi.

Redakcja: Jesteście niepokonani już od sześciu kolejek. Dobre wyniki niewątpliwie pozytywnie wpływają na Wasze morale. Jak oceniasz atmosferę, która panuje w szatni suwalskich Wigier?

Patryk Mularczyk: Dokładnie tak, ale nie możemy spocząć na laurach. Musimy skupić się teraz na pozostałych spotkaniach, przedłużać tą piękną serie i zbierać punkty. Atmosfera jest bardzo dobra, mamy super ludzi w drużynie, którzy maja wspólny cel, świetnie dogadują się na boisku jak i poza nim, wyniki również pomagają w tym, aby ta atmosfera była coraz lepsza.

Redakcja: Do końca sezonu pozostało siedem kolejek, rywalizacja w czołówce tabeli trwa w najlepsze! Po długiej przerwie, za tydzień na stadiony wracają także kibice. Co możecie obiecać fanatykom biało-niebieskich?

Patryk Mularczyk: Uważam, ze przez te siedem kolejek wszystko może się wydarzyć i jeszcze nic nie jest przesądzone. Cieszymy się bardzo, ze w końcu kibice wracają na stadiony i ta cała otoczka wokół spotkania z kibicami będzie napewno o wiele lepsza. Możemy obiecać kibicom, ze do ostatniej kolejki będziemy walczyć o to, żeby na koniec sezonu Wigry były na miejscu premiowanym awansem.