Na inaugurację Nice I Ligi biało-niebiescy ulegli 1:2 GKS-owi Tychów. Co po tym meczu powiedzieli trenerzy obu ekip?
Artur Skowronek (Wigry Suwałki): Gratuluję mojemu zespołowi postawy. Piłkarze absolutnie mnie nie zawiedli. Po straconej bramce pokazaliśmy na co nas stać i uważam, że w pierwszej połowie byliśmy lepsi. Później zabrakło nam trochę szczęścia. Mieliśmy słupek, poprzeczkę. Niestety nic nie chciało wpaść. Goście strzelili drugiego gola i nie udało się już wyrównać. Moim zdaniem w ostatniej minucie, gdzie Artur Bogusz ewidentnie wygrał pozycję, sędzia przestraszył się i nie podyktował nam karnego. Szkoda, że nie mieliśmy tej szansy na wyrównanie, bo zasłużyliśmy chociaż na punkt.
Jurij Szatałow (GKS Tychy): Był to dobry, dynamiczny mecz. Z naszej strony na pewno pierwsza połowa nie była najlepsza. W drugiej odsłonie wyglądało to już dobrze. Z obu stron było kilka sytuacji, nam udało się strzelić o jedną bramkę więcej i wracamy do domu z trzema punktami.