Przed niedzielnym starciem z Zagłębiem Sosnowiec porozmawialiśmy chwilę z pomocnikiem Wigier – Damianem Gąską.
Damian, ten kwietniowy maraton lekko dał Wam się we znaki. Jak czujecie się fizycznie przed niedzielnym starciem z Zagłębiem?
5 spotkań w ciągu 15 dni to duży wysiłek dla każdego, ale mamy to już za sobą i teraz liczymy na dobry występ oraz zwycięstwo w pojedynku z Zagłębiem.
Z drużyny walczącej o utrzymanie staliście się zespołem, który teraz liczy się w walce o najwyższe cele. Czego możemy oczekiwać po Wigrach w tych ostatnich meczach sezonu?
Początek sezonu nie wskazywał na takie dobre wyniki i większość skazywała nas na spadek. Okazało się jednak, że teraz utrzymanie mamy pewne i walczymy o jak najwyższe miejsce w tabeli, a może nawet o awans.
Nie jest na pewno tajemnicą, że pomimo iż niedawno podpisałeś nowy kontrakt z Wigrami, to interesuje się Tobą kilka Klubów Ekstraklasy. Siedzi Ci to gdzieś z tyłu głowy, czy raczej starasz się o tym nie myśleć?
Na razie staram się o tym nie myśleć i skupić na końcówce sezonu, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik. Zainteresowanie drużyn z Ekstraklasy jest, ale na tą chwile mój tata się wszystkim zajmuje. Jeszcze nie wiem w jakim klubie będę grał. Mam kontrakt z Wigrami do 2019 roku i chcę jak najlepiej wywiązywać się ze swoich obowiązków.
Spotkanie z Zagłębiem zapowiada się bardzo ciekawe i nie ma co ukrywać, może okazać się ważne w końcowym rozrachunku. Liczycie, że kibice pomogą Wam zdobyć 3 punkty?
Zawsze wierzymy w to, że kibice będą nas wspierali i pomogą nam wygrać. To przecież nasz 12 zawodnik. Mocno liczymy na nich w niedziele i wierze, że wspólnie osiągniemy sukces.