Dawno nie było takiego meczu w Suwałkach i pewnie, jeszcze długo, takiego widowiska kibice w Suwałkach mogą nie zobaczyć. Wigry w dramatycznych okolicznościach pokonały Motor 2:1.
Od pierwszych minut było widać wielkie zaangażowanie i chęć zwycięstwa w grze biało-niebieskich. Suwalczanie grali wysokim pressingiem i przynosiło to efekty. Najlepszą okazję miał w 18 minucie Daniel Michałowski. Po dośrodkowaniu Żebrowskiego, strzał głową pomocnika biało-niebieskich minimalnie minął bramkę gości. Piętnaście minut później dobrą sytuację miał Stanaitis, ale jego uderzenie z woleja wypiąstkował Karol Salik. Trochę kontrowersji było w 41 minucie, w polu karnym gości obrońcę wyprzedził Tuttas, po czym napastnik biało-niebieskich padł w polu karnym. Sędzia nie gwizdnął jednak jedenastki.
Pierwsze piętnaście minut drugiej połowie należało zdecydowanie do Wigier. Suwalczanie nie schodzili z połowy Motoru, cały czas atakowali. Blisko zdobycia bramki był Tomasz Tuttas, który znalazł się w doskonałej sytuacji w 53 minucie. Napastnik Wigier nie trafił jednak z trzech metrów do bramki, po dograniu Karola Mackiewicza. Jedna kontra, wyprowadzona w 65 minucie, dała Motorowi prowadzenie. Mateusz Żebrowski w polu karnym sfaulował jednego z piłkarzy gości, a jedenastkę pewnie wykorzystał Łukasz Bróź.
Podopieczni Donatasa Venceviciusa od razu rzucili się do odrabiania strat, ale bramka, strzeżona przez Pawłą Lipca, stała jak zaczarowana. Strzały Tuttasa i uderzenie Lusysa, albo mijały bramkę, albo cudem bronił je golkiper gości. Udało się wreszcie w 86 minucie. W sytucji sam na sam znalazł się Tomasz Tuttas, i strzałem po ziemi w dłuższy róg, dał Wigrom wyrównanie. Piłkarzy nie zadawalał jednak remis. Stadion oszalał w doliczonym czasie gry. W ostatniej akcji spotkania, dwaj rezerwowi dokonali niemożliwego. Z lewej strony boiska dośrodkował Robert Wesołowski, a piłkę do bramki głową skierował Piotr Karłowicz. Motor zdążył jedynie zacząć od środka i sędzia skończył spotkanie. Suwalczanie pokazali wielki charakter i wolę walki, za co na pewno należą im się słowa pochwały. Warto pochwalić również kibiców Wigier, którzy do ostatnich minut wierzyli w zwycięstwo i głośnym dopingiem pomogli piłkarzom wygrać to spotkanie.
Wigry Suwałki 2:1 (0:0) Motor Lublin
Bramki: 86′ Tuttas, 94′ Karłowicz – 64′ Bróź
Wigry: Salik – Żebrowski(68′ Karłowicz), Porębski, Wenger (82′ Luksys), Karankiewicz, Lauryn, Bogusz, Atanacković, Michałowski (84′ Wesołowski), Mackiewicz, Tuttas
Motor: Lipiec – Zontek, Komor, Stanaitis, Pawłowicz, Broź (80′ Jaroń), Lewiński, Król, Kądzior (60′ Stachyra), Jonczyk (57′ Wrzesiński (87′ Wolski)), Tataj
Żółte karki: Mackiewicz, Atanacković, Wesołowski -Pawłowicz, Jończyk, Bróź
Widzów: 1500