Niestety, biało-niebieskim nie udało się przerwać złej passy. Suwalczanie, po bramce Michała Stecia z 6 minuty przegrali w Zambrowie, z miejscową Olimpią 0:1.
Spotkanie rozgrywane na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Zambrowie zaczęło się lepiej dla gospodarzy. Już w 6 minucie spotkania po kontrze Olimpii piłkę tuż pod poprzeczką bramki strzeżonej przez Karola Salika umieścił Michał Steć.
Biało-niebiescy starali się odrobić wynik. Przez pierwsze 20 minut po stracie gola pod bramką gospodarzy było gorąco. Dwa razy groźnie uderzał Karankiewicz, a raz bliski szczęścia był Luksys. Jak na pomeczowej konferencji powiedział Krzysztof Zalewski, trener Olimpii, zambrowianie mieli duże szczęście, że utrzymali korzystny wynik do przerwy.
Druga połowa była znacznie słabsza w wykonaniu Wigier. Biało-niebiescy oddali jedynie kilka strzałów na bramkę przeciwnika. Gospodarze natomiast groźnie kontrowali i w końcówce byli bliscy strzelenia drugiego gola.
Olimpia Zambrów 1:0 (1:0) Wigry Suwałki
Bramka: 6′ Steć
Olimpia: Czapliński – Sobótka, Piłatowski, Gogol, Darda – Hryszko (85′ Olszewski), Kosiński, Kuczałek (86′ Mleczek), Grzybowski, Steć (66′ Jastrzębski) – Poduch (68′ Zapolnik).
Wigry: Salik – Bogusz (87′ Romachów), Lauryn, Karankiewicz, Bartkowski, Tarnowski, Atanacković (69′ Karłowicz), Michałowski (59′ Mackiewicz), Bujalski, Radzio, Luksys (57′ Tuttas).
Żółte kartki: Poduch, Jastrzębski – Karłowicz, Lauryn, Bogusz
Widzów: 200