OFICJALNY SERWIS KLUBU
Jeszcze przed świętami kibice Wigier będą mogli zobaczyć swoją drużynę w meczu ligowym o mistrzostwo II ligi. Już w najbliższy piątek (10 kwietnia) o godz. 16:00 świetnie radzący sobie wiosną suwalczanie podejmą na własnym boisku drużynę, które jeszcze niedawno występowała w I lidze – mowa o Pelikanie Łowicz. Ewentualne zwycięstwo gospodarzy może ich znacznie przybliżyć do ścisłej czołówki tabeli. Zapraszamy wszystkich kibiców na stadion miejski przy ul. Zarzecze 26. Zapowiadają się wielkie emocje. Dodatkowo organizatorzy przygotowali posiadaczom karnetów i biletów niespodzianki, które na pewno okażą się przydatne z okazji zbliżających się świąt.Nasz serwis przeprowadzi skróconą relację LIVE oraz LIVE SMS. Zapraszamy również na relację radiową do internetowej rozgłośni estacjafm oraz na tekstową w serwisie suwalki24.pl
Pelikan Łowicz to bardzo doświadczona drużyna, która ma w swoich szeregach zawodników występujących niegdyś w Ekstraklasie. Mowa m.in. o Marcinie Ludwikowskim (mistrzostwo kraju z Widzewem Łódź), Macieju Pastuszce (niegdyś Lech Poznań, Orlen Płock i Górnik Łęczna), Przemysławie Cichoniu (Korona Kielce, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) czy weteranie polskich boisk – Robercie Wilku (294 mecze i i 29 goli w Ekstraklasie). Pelikan rozegrał wiosną już cztery mecze, w których zdobył 6 punktów, co daje obecnie 10. pozycję z 33 punktami. Zawodnicy Jarosława Araszkiewicza grali w marcu trzy mecze na własnym boisku – wygrali 3:0 z Sokołem Aleksandrów Łódzki, 3:1 z Przebojem Wolbrom i ulegli ostatnio OKS 1945 Olsztyn 1:2. W jedynym meczu wyjazdowym, łowiczanie polegli w Nowym Sączu 0:1. Są to wyniki poniżej oczekiwań kibiców, ale Pelikan gubił punkty z silnymi rywalami i na pewno będzie chciał zrehabilitować się w Suwałkach. Miejmy jednak nadzieję, że Wigry sprostają klasie rywala i odniosą od dawna upragnione zwycięstwo na własnym boisku w rozgrywkach II ligi.
Zapraszamy serdecznie wszystkich kibiców w piątek (10 kwietnia) o godz. 16:00 na stadion miejski przy ul. Zarzecze 26. Piłkarze proszą o gorący doping. Emocje gwarantowane!
