W niedzielę suwalskie Wigry rozegrają wyjazdowy mecz 11. kolejki Fortuna 1 Ligi z GKS Bełchatów. Sprawdźmy co słychać w obu drużynach.
Po ponad trzech latach przerwy GKS i Wigry ponownie zmierzą się ze sobą na pierwszoligowych boiskach. W minionym sezonie Bełchatów wygrał rozgrywki II ligi i ponownie gra na zapleczu Ekstraklasy. Początek sezonu najbliżsi rywale Wigier mieli całkiem udany, wygrywając po 3:0 ze Stomilem Olsztyn i Radomiakiem Radom. Później rozpoczęła się seria meczów bez zwycięstwa, która trwa do dziś. W ostatnich pięciu meczach GKS zdobył jeden punkt, remisując 1:1 z Zagłębiem Sosnowiec. W trochę lepszej sytuacji znajdują się Biało-Niebiescy, którzy w pięciu ostatnich kolejkach zdobyli cztery punkty, wygrywając z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza i ostatnio bezbramkowo remisując przed własną publicznością ze Stomilem Olsztyn. GKS zajmuje obecnie spadkowe, 16. miejsce, a Wigry plasują się cztery pozycje wyżej. Oba zespołu dzieli jednak tylko jeden punkt.
W drużynie z Bełchatowa występują obecnie znani z gry w suwalskich Wigrach Bartosz Biel i Krzysztof Wołkowicz. Natomiast trener Adam Fedoruk na pewno nie będzie mógł skorzystać w tym meczu z usług kontuzjowanego Szymona Klepackiego, a i występ Michała Żebrakowskiego stoi pod znakiem zapytania.
Przez ostatnie trzy lata składy obu drużyn praktycznie całkowicie się zmieniły, ale ostatni ligowy pojedynek wciąż pamiętają Adrian Karankiewicz z Wigier i Paweł Lenarcik oraz Dawid Flaszka z GKS-u. Wtedy, w Bełchatowie Wigry zwyciężyły 2:0, a w Suwałkach padł remis 2:2. Łącznie obie drużyny mierzyły się ze sobą sześciokrotnie. Do tej pory zespoły wygrały po jednym meczu i dwa razy odnotowano remis. Jak będzie tym razem przekonamy się już w niedzielę. Początek meczu o godzinie 17.00.