Komentarze trenerów po niedzielnych derbach Wigry – SokółWitold Mroziewski, trener Sokoła: Bardzo jestem zdegustowany straconą bramką przez mój zespół. Uważam, że do 30 minuty powinniśmy prowadzić co najmniej 2-0. W drugiej połowie byliśmy zmuszeni odrabiać straty, chcieliśmy wprowadzić trochę gry kombinacyjnej w przodzie. Udało nam się to. Przewaga optyczna, ale również groźne kontry były po stronie Wigier i mogło być 2-0. Myślę, że z przebiegu gry ta bramka na remis nam się należała. Zastanawiam się jak mecz potoczyłby się gdybyśmy to my pierwsi strzelili gola. Dla mnie i dla mojego zespołu wywiezienie z gorącego terenu Suwałk jednego punktu, to bez wątpienia sukces.
Marek Witkowski, trener Wigier: Jestem bardzo zadowolony ze swoich zawodników do 88 minuty spotkania. Mamy ciężką sytuację kadrową. 10 minut przed meczem dowiedziałem się, że kontuzja daje się we znaki Danielowi Ołowniukowi. Cieszy mnie to, że wychodzą nam stałe fragmenty gry, które ćwiczymy. Martwi mnie jednak postawa w tym meczu lewej obrony i błąd Mikulenasa. Mogliśmy spokojnie wyczekać do końca meczu 5 minut i nie stracić gola. Jestem zdegustowany tą końcówką bo z całego przebiegu gry i z tej jedenastki, którą skleiliśmy na szybko mogło być inaczej. Zmiany, które wprowadziłem w drugiej połowie okazały się nietrafione, ale przypominam, że na ławce w tym meczu miałem do dyspozycji prawie samych młodych, siedemnastoletnich piłkarzy. Uważam, że z tej jedenastki, która dzisiaj zagrała ten punkt jest „pół na pół” – pół sukcesem i trochę porażką. Niedosyt pozostaje nam dlatego, że Sokół strzelił bramkę w końcówce.