Wypowiedzi trenerów po meczu 1/16 Pucharu Polski, Wigry Suwałki – Korona Kielce:Marcin Sasal, trener Korony Kielce: – Styl gry zachowaliśmy z meczu z Wisłą Kraków. Wiem jak jest, gdy przyjeżdża drużyna z ekstraklasy na boiska niższych lig. Zawsze przestrzegałem swoich piłkarzy i mobilizowałem, bo na takich boiskach jest ciężko. Pierwszą połowę zagraliśmy przyzwoicie, niestety drugą zaczęliśmy słabo. Cel został osiągnięty, wygraliśmy. Puchar jest dla nas bardzo ważny, ale najważniejsze są punkty ligowe. Cieszę się, że mogłem dać w tym meczu pograć piłkarzom z poza podstawowej jedenastki. Myślę, że nie było obciachu i zagraliśmy kolejny dobry taktycznie mecz.Marek Witkowski, trener Wigier: – Nie wstyd było dzisiaj przegrać z zespołem z ekstraklasy, z tak utytułowaną drużyną. Niestety my w tym roku Pucharu nie zdobędziemy. Chcieliśmy jak najdłużej grać, ale myślę, że pokazaliśmy się z dobrej strony. Przypomnę, że trzy dni temu graliśmy ciężki mecz ligowy i na pewno było to widać w pierwszym kwadransie spotkania. W drugie połowie postawiliśmy wszystko na jedną kartę i to nam się opłacało bo od 55 minuty do 70 mieliśmy trzy wyśmienite sytuacje. Niestety Korona wyprowadziła kontrę, podwyższyła na 2-0 i praktycznie było już po meczu. Jestem zadowolony z postawy chłopaków i walki. Publiczność była wspaniała, chcielibyśmy czuć taki doping na każdym spotkaniu ligowym.
Wypowiedzi trenerów po meczu 1/16 Pucharu Polski, Wigry Suwałki – Korona Kielce:
Marcin Sasal, trener Korony Kielce: – Styl gry zachowaliśmy z meczu z Wisłą Kraków. Wiem jak jest, gdy przyjeżdża drużyna z ekstraklasy na boiska niższych lig. Zawsze przestrzegałem swoich piłkarzy i mobilizowałem, bo na takich boiskach jest ciężko. Pierwszą połowę zagraliśmy przyzwoicie, niestety drugą zaczęliśmy słabo. Cel został osiągnięty, wygraliśmy. Puchar jest dla nas bardzo ważny, ale najważniejsze są punkty ligowe. Cieszę się, że mogłem dać w tym meczu pograć piłkarzom z poza podstawowej jedenastki. Myślę, że nie było obciachu i zagraliśmy kolejny dobry taktycznie mecz.
Marek Witkowski, trener Wigier: – Nie wstyd było dzisiaj przegrać z zespołem z ekstraklasy, z tak utytułowaną drużyną. Niestety my w tym roku Pucharu nie zdobędziemy. Chcieliśmy jak najdłużej grać, ale myślę, że pokazaliśmy się z dobrej strony. Przypomnę, że trzy dni temu graliśmy ciężki mecz ligowy i na pewno było to widać w pierwszym kwadransie spotkania. W drugie połowie postawiliśmy wszystko na jedną kartę i to nam się opłacało bo od 55 minuty do 70 mieliśmy trzy wyśmienite sytuacje. Niestety Korona wyprowadziła kontrę, podwyższyła na 2-0 i praktycznie było już po meczu. Jestem zadowolony z postawy chłopaków i walki. Publiczność była wspaniała, chcielibyśmy czuć taki doping na każdym spotkaniu ligowym.