Wraca do zdrowia Karol Salik, bramkarz suwalskich Wigier, poważnie poturbowany w sobotnim meczu z Sandecją Nowy Sącz. Wczoraj opuścił szpital. Lekarze wykluczyli poważne obrażenia, w tym pęknięcie śledziony i złamanie żeber. Wszystko wskazuje na to, że młody bramkarz jest jedynie bardzo mocno poobijany i za kilka dni będzie mógł wznowić treningi.W WIGRY TV można zobaczyć film na którym widać brutalny faul na Karolu Saliku. Zapraszamy
Salik zakończył sobotni mecz w dramatycznych okolicznościach. Po brutalnym wejściu napastnika gości, opuścił boisko na noszach, później zemdlał i trafił do szpitala.
Niestety, Salik nie był w szpitalu osamotniony. Na tym samym oddziale suwalskiego szpitala przebywał bowiem obrońca Wigier Karol Drągowski. Trafił tam po jednym z treningów, na którym zderzył się z kolegą z zespołu. Drągowski doznał wstrząśnienia mózg. Lekarze zalecają przynajmniej kilkudniową przerwę w treningach.