Czwarty remis Wigier z rzędu

Spotkanie nie należało do najciekawszych, a wynik idealnie odzwierciedla jego przebieg. Pierwszą sytuację stworzyły sobię Wigry. W 5 minucie po dobrze rozegranym rzucie wolnym przez Karola Mackiewicza i Artura Bogusza głową strzelał Lauryn, ale jego uderzenie bez problemu obronił Bigajski. Groźnie pod bramką gości było w 40 minucie meczu, kiedy to Bogusz przejął piłkę i zagrał ją po ziemi w pole karne, gdzie nie jednak było żadnego z piłkarzy Wigier i skończyło się jedynie na strachu.

Druga odsłona również nie przyniosła wielu emocji, choć przez jej początek Wigry większość czasu spędzały na połowie przeciwnika. Nie przyniosło to niestety żadnych podbramkowcyh sytuacji. Jedyną okazję miał w 73 minucie Povilas Luksys, któremu po prostopadłej piłce od Jakuba Bartkowskiego nie udało pokonać się golkipera Znicza. Chwilę wcześniej swoją szansę mieli także piłkarze gości, ale zamieszanie pod polem karnym Wigier wyjaśnił Karol Salik. Warto wspomnieć, że podopieczni Donatasa Venceviciusa ostatnie 20 minut musieli grać w dziesiątkę, po czerwonej kartce Aleksandara Atanackovicia.

Nie ma co ukrywać, że był to słaby mecz w wykonaniu biało-niebieskich. Do końca sezonu pozostało jeszcze jednak dziewięć spotkań, a świetną okazję do zdobycia trzech punktów Wigry będą miały już w najbliższą środę w Legionowej. Suwalczanie pozostali na trzeciej pozycji, ale dużo zależało będzie od jutrzejszych meczy.

Wigry Suwałki 0:0 (0:0) Znicz Pruszków

Wigry: Salik – Bogusz, Karankiewicz, Atanacković, Tuttas, Mackiewicz (76′ Wesołowski), Jeriomenko (67′ Luksys), Lauryn, Michałowski (58′ Tarnowski), Bartkowski, Bujalski (85′ Karłowicz)

Znicz: Bigajski – Banaszewski (78′ Niksiński), Jaczewski (41′ Grudniewski), Januszewski, Jędrych, Kosiec, Kucharski, Machalski (68′ Zapaśnik), Niewulis, Paluchowski, Rackiewicz (42′ Bochenek)

Żółte kartki: Atanacković, Luksys, Karłowicz, Karankiewicz – Niewulis, Machalski, Grudniewski

Czerwona kartka: 69′ Atanacković

Widzów: 1400