Suwalczanie wreszcie wygrali w Elblągu i to aż 3:0. Podopiecznym Zbigniewa Kaczmarka po zwycięstwie z Concordią do awansu wystarczy wywalczenie punktu w spotkaniu ze Stalą Rzeszów.
Tak jak wszyscy wcześniej mówili nie był to łatwy mecz. Było dużo nerwów, walki, jednak to suwalczanie zdobyli arcyważne trzy punkty. Do awansu zostało jeszcze 90 minut.
Początek spotkania nie był najlepszy w wykonaniu obu drużyn, ale więcej z gry mieli biało-niebiescy. Pierwszą dobrą okazję Wigry miały w 25 minucie, kiedy to z rzutu wolnego dośrodkował Mackiewicz, w polu karnym znalazł się Karankiewicz i uderzył w słupek. Zaledwie dwie minuty później obrońca Wigier miał kolejną okazję do zdobycia bramki, lecz tym razem górą był Matłoka.
Prowadzenie Wigrom dał Mateusz Żebrowski, który z zimną krwią, w 35 minucie, po podaniu Atanackovica pokonał bramkarza gospodarzy.
Drugie 45 minut nie różniło się dużo od pierwszych. Było dużo walki, ale mało sytuacji podbramkowych. Biało-niebiescy walczyli o utrzymanie korzystnego rezultatu i nieco spokojniej zrobiło się w 76 minucie, kiedy to z rzutu wolnego dośrodkował Mackiewicz, a Radzio strzałem głową pokonał golkipera Concordii.
Kropkę nad i postawił jedenaście minut później Mackiewicz, pięknym strzałem podwyższając wynik spotkania i tym samym sprawiając sobię urodzinowy prezent.
Radość po meczu kibiców Wigier, obecnych w Elblągu, była ogromna, szczególnie że Siarka przegrała z Pogonią i w następnej kolejce biało-niebieskim wystraczy zdobyć punkt.
Concordia Elbląg 0:3 (0:1) Wigry Suwałki
Bramki: 35′ Żebrowski, 76′ Radzio, 87′ Mackiewicz
Wigry: Salik – Bartkowski, Wenger, Karankiewicz, Bogusz, Żebrowski (90′ Bujalski), Michałowski, Tarnowski (60′ Karłowicz), Atanacković (82′ Lauryn), Mackiewicz (88′ Makaradze), Radzio.
Concordia: Matłoka – Kiyoshi, Fujikawa, Garcia, Lewandowski (87′ Tomczuk), Burzyński, Okada, Gonzalez (89′ Jastrzębski), Hector, Essomba (46′ Zapata), Lopez.
Żółta kartka: Żebrowski
Widzów: 300