OFICJALNY SERWIS KLUBU
Suwalczanie pokonali dziś w sparingu występującą w T-Mobile Ekstraklasie Jagiellonię Białystok 1:0. Co na pomeczowej konferencji powiedzieli trenerzy obu drużyn?
Zbigniew Kaczmarek: Widać było, że oba zespoły bardzo solidnie przepracowały dotychczasowy okres przygotowawczy i efekty przyjdą w lidze, zarówno po stronie Jagiellonii, jak i naszej. Wynik nie był dzisiaj sprawą najważniejszą, ale na pewno dla moich chłopców będzie miał psychologiczne znaczenie. Wygranie z tak klasowym zespołem, nawet w sparingu będzie budujące. Większość z nich ma małe doświadczenie nawet na poziomie pierwszoligowym, a wierzę, że wygrana z drużyną ekstraklasy będzie miała pozytywny oddźwięk. Mamy za sobą bardzo ciężki obóz, co momentami było widać. Mieliśmy momenty bardzo fajne, ale też słabe, gdzie Jagiellonia zdecydowanie nas zdominowała i miała swoje sytuacje. Generalnie jednak jestem zadowolony z postawy mojego zespołu
Michał Probierz: Przed meczem trenerzy ustalili, że zagrają 4×25 minut. Był to nietypowy mecz, bo dogadaliśmy się z trenerem Kaczmarkiem, że zagramy cztery kwarty. – Z pierwszych trzech mogę być zadowolony, bo chociaż nie zdobyliśmy bramki, to staraliśmy się rozgrywać piłkę od tyłu. Mieliśmy swoje założenia, które trenowaliśmy w ostatnim czasie i nie wszystko jeszcze wychodzi, ale nie da się pewnych rzeczy od razu przeskoczyć. Zdawaliśmy sobie sprawę, że zespół Wigier podejdzie do meczu ambicjonalnie i tak też było. W ostatniej kwarcie trochę niepotrzebnie pojawiły się faule i zrobiło się nerwowo. Na pewno trzeba uspokoić zespół, bo w takich meczach nie warto ryzykować zdrowia i urazów. W końcówce nasza młodzież pokazała, że daleka droga jeszcze do tego by wszyscy grali, a trzeba systematycznie wprowadzać ich do zespołu. Dzisiaj zagrało dwóch szesnastolatków, trzech osiemnastolatków, którzy w większości są jeszcze juniorami, przeciwko drużynie która coś potrafi, bo awansowała do pierwszej ligi. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry i ciężko było tym młodym chłopcom to odrobić. W ogóle ciężko było narzucić swój styl gry. Natomiast jeżeli chodzi o elementy wcześniejsze, to z wielu z nich jestem zadowolony, a byłbym bardziej zadowolony gdybyśmy wygrali.
