Trener Chrobrego Głogów Ireneusz Mamrot o sobotniej porażce w Suwałkach i postawie swojego zespołu.
„Z przebiegu meczu Wigry wygrały zasłużenie. Straciliśmy bramkę, której nie powinniśmy stracić. W drugiej połowie chcieliśmy zagrać inaczej, ale jej początek ułożył się źle. Najpierw straciliśmy gola, a po chwili zawodnika i graliśmy w dziesięciu. Później ten stan osobowy się wyrównał. Mocniej zaatakowaliśmy, lecz oprócz przewagi w posiadaniu piłki, choć ona też nie była nie wiadomo jak duża, sytuacji nie stworzyliśmy. Nie ma co ukrywać, trzeba poważnie porozmawiać, bo z tych trzech tegorocznych spotkań dzisiejsze było naszym najsłabszym. Nie można w taki sposób rozgrywać tych meczów. Wydawało się chyba, że skoro poprawiła się sytuacja kadrowa, to lepiej to wszystko będzie wyglądało. Na boisku niekoniecznie tak musi być.”