– Najwyższa pora abyśmy udowodnili na boisku, że nie zasługujemy na miejsce w dolnych rejonach tabeli- mówi prezes suwalskich Wigier.
Krótka rozmowa z Dariuszem Mazurem przed sobotnim meczem Wigry Suwałki- Chrobry Głogów ( początek o godz.15.00).
– Pod koniec sierpnia Wigry zasiadały w fotelu lidera, a na początku października są prawie na dnie tabeli. Jak wytłumaczyć ten nagły kryzys?
Dariusz Mazur, prezes SKS Wigry Suwałki: Ta liga jest szalenie wyrównana i jeszcze nie raz się o tym przekonamy. Nasz zespół nie zasługuje na tak odległą pozycję w tabeli. Wszystkie mecze, które ostatnio przegraliśmy, przegraliśmy minimalnie, bo jedną bramką. Tak naprawdę decydowały o tym szczegóły. Zrobiliśmy ostatnio wiele, aby te niuanse zaczęły teraz działać na naszą korzyść i najwyższa pora udowodnić to na boisku. Bardzo mocno liczę też na to, że w przerwaniu tej fatalnej passy pomogą zawodnicy, którzy w końcu wrócą do gry po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzjami.
– Nie martwi Pana, że na meczach Wigier w Suwałkach jest coraz mniej kibiców?
– Oczywiście, że martwi. Jednak mam nadzieję, że to się szybko zmieni. Musimy wrócić do wygrywania i to już w najbliższym, sobotnim meczu. To będzie doskonały moment na przerwanie czarnej passy, a także znakomita okazja dla prawdziwych kibiców, by udowodnili, że nie są tylko kibicami sukcesu. Wierzę, że piłkarze będą mogli liczyć w sobotę na gorące wsparcie z trybun, które poniesie zespół do dobrej, skutecznej gry. Nie jest sztuką wspierać drużynę gdy jest na fali, sztuką jest być z nią w najtrudniejszych chwilach. Zresztą, w tej trudnej dla nas wszystkich chwili postanowiliśmy zrobić ukłon w stronę naszych kibiców w postaci biletów za symboliczną złotówkę na trybunę zachodnią i specjalnej promocji rodzinnej na trybunę wschodnią. Cała rodzina będzie mogła wejść na nową trybunę w cenie jednego biletu normalnego za 12 złotych. Zapraszam wszystkich na mecz, zagrajmy razem!