OFICJALNY SERWIS KLUBU
FACEBOOK INSTAGRAM YOUTUBE TWITTER
Media o meczu z Garbarnią
24 marca 2013, 12:18

Zapraszamy do zapoznania się z fragmentami niektórych informacji prasowych o wczorajszym spotkaniu Wigry-Garbarnia.

RADIO 5:

Od wygranej 3:2 z Garbarnią Kraków rozpoczęli wiosenną rundę II ligi piłkarze suwalskich Wigier. Kibice, a mimo kilkustopniowego mrozu przybyło ich na stadion miejski w Suwałkach około 400, zapewne nie żałują. Emocji było sporo, szczególnie w końcówce. Arbiter podyktował w meczu aż trzy rzuty karne, w tym dwa dla gości. Mecz lepiej rozpoczęły Wigry. Już w 9 minucie niepilnowany w polu karnym Patryk Gondek otworzył wynik meczu. Mimo, że biało- niebiescy nadal nadawali ton grze, dwadzieścia minut później Bartosz Widejko przewrócił w polu karnym jednego z rywali, a podyktowany przez arbitra rzut karny zamienił na gola Mateusz Broź. Kolejne gole padły w drugiej odsłonie. Najpierw rzut karny wykorzystał Tomasz Tuttas, a na kilka minut przed końcem na 3:1 podwyższył pięknym strzałem z dystansu Povilas Luksys. W końcówce Garbarnia rzuciła wszystko na jedną szalę. Efektem był kolejny rzut karny wykorzystany po raz drugi przez Brozia. Co ciekawe, znów faulował Widejko. Chociaż przepisy mówią, że powinien otrzymać w tej sytuacji przynajmniej żółtą kartkę, piłkarz zakończył spotkanie bez takiego upomnienia. Już w środę o 17.15 Wigry podejmą na własnym stadionie Siarkę Tarnobrzeg.

90MINUT.PL:

W jedynym sobotnim spotkaniu II ligi wschodniej Wigry Suwałki pokonały 3-2 (1-1) Garbarnię Kraków. Zwycięstwo pozwoliło zajmującej 16. miejsce drużynie z Suwałk zwiększyć przewagę nad strefą spadkową do czterech punktów, natomiast krakowianie zajmują 12. miejsce.

GARBARNIA.KRAKOW.PL:

Dzisiejszy mecz Wigier z Garbarnią był jedynym w 20. kolejce, jaki podczas weekendu udało się rozegrać w grupie wschodniej II ligi. Jesienią było 1-0 dla Wigier, po golu Pomiana. W rewanżu znów wygrała drużyna z Suwałk. Podopieczni Donatasa Venceviciusa rozgrywali 150. mecz w II lidze. W ekipie Marka Motyki, która udała się do Suwałk wczoraj wcześnie rano, nie mógł wystąpić pauzujący na żółte kartki Uwakwe. Natomiast na dolegliwości zdrowotne narzekali Cichy i Kozieł. W Suwałkach było kilka stopni mrozu, ale podgrzewana murawa umożliwiała rozegranie zawodów. Wyraźnie lepiej zaczęły się one dla gospodarzy. W 9. minucie doszło na przedpolu bramki Widawskiego do dużego zamieszania, w którym Gondek posłał piłkę do siatki. Jeszcze przy stanie 1-0 główkował Lauryn i piłka uderzyła w poprzeczkę. W 27. minucie przed szansą na wyrównanie stanął Broź, lecz przegrał pojedynek z Salikiem. Chwilę później było jednak odwrotnie. Na bramkę Wigier szarżował Leszczak, który został sfaulowany. Jedenastkę zamienił na gola właśnie Broź. Krótko po wznowieniu gry doczekali się karnego również gospodarze, skutecznym egzekutorem 11 był Tuttas. Garbarze odpowiedzieli golem Brozia, ale został odgwizdany ofsajd. Dwukrotnie ładnymi strzałami z wolnego popisał się Siedlarz, Salik był w obu przypadkach na posterunku. Wkrótce Salik znów spisał się jak należy. Zaraz po wejściu na boisko groźnie szarżował Nwachukwu. Garbarnia uparcie dążyła do remisu. W 84. minucie wydawało się, że bramka nieuchronnie padnie, jednak efektem akcji Brązowych był tylko korner. Po kolejnym zamieszaniu pod bramką Salika została wyprowadzona przez Wigry kontra, którą efektownym strzałem pod poprzeczkę sfinalizował Luksys. Już w przedłużonym o trzy minuty czasie gry Salik sparował na korner piłkę po strzale Leszczaka. Natomiast ponownie wpisał się na listę Broź, znów z karnego. Spowodowało to jednak tylko kosmetyczną zmianę wyniku, który jest niekorzystny dla Garbarni.

FUTBOL.ORG:

Mecz na „polskim biegunie zimna” rozpoczął się źle dla gości z Krakowa. Miejscowi gracze już w 9. min wbili piłkę do siatki Widawskiego. Golkipera Garbarni w zamieszaniu podbramkowym, strzałem w prawy róg pokonał Gondek. W 21.min znów było groźnie w polu karnym przyjezdnych. Strzał głową Lauryna zatrzymał się na poprzeczce. Po dwóch kwadransach gry do remisu doprowadzili piłkarze gości. W polu karnym faulowany był Sebastian Leszczak i arbiter wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Mateusz Broź i mimo iż golkiper gospodarzy wyczuł jego intencje to ostatecznie piłka zameldowała się w sieci. Druga połowa, podobnie jak pierwsza, zaczęła się źle dla Brązowych. Gracze Garbarni sprokurowali rzut karny, którego na gola zamienił Tuttas. W 59.min piłka wylądowała w siatce Wigier, lecz arbiter nie uznał trafienia, sygnalizując pozycję spaloną. Kiedy wydawało się, że gol dla gości jest kwestią czasu, wtedy to gracze Wigier niespodziewanie zdobyli trzeciego gola. Na strzał z ok.20 metrów zdecydował się Luksys i Widawski musiał skapitulować. W doliczonym czasie gry drugiego gola zdobyli podopieczni Marka Motyki. Po raz drugi tego dnia z „wapna” nie pomylił się Mateusz Broź. Na wyrównanie przyjezdnym nie starczyło już czasu.

 

BIALYSTOK.SPORT.PL:

Zwycięstwem na własnym boisku 3:2 nad krakowską Garbarnią piłkarze Wigier rozpoczęli w sobotę rundę rewanżową w II lidze. Dwa wcześniejsze ich spotkania zostały przełożone. Jedno z nich – u siebie z Siarką Tarnobrzeg – suwalska drużyna rozegra już we środę…

W sobotę na stadionie przy ul. Zarzecze padło pięć bramek, w tym trzy z rzutów karnych. Wigry objęły prowadzenie już w 9 minucie: podawał Mateusz Romachów, a piłkę w siatce bramki Garbarni umieścił Patryk Gondek.

– Mecz był podzielony na kilka etapów i najpierw to my mieliśmy zdecydowaną przewagę, którą udokumentowaliśmy golem – opisuje Dariusz Mazur. – Później oddaliśmy pole Garbarni. Krakowianie mieli swoje szanse na wyrównanie, ale pewnie bronił Karol Salik. Rywale wyrównali jednak jeszcze przed przerwą z rzutu karnego, moim zdaniem nieco problematycznego.

Pięć minut po przerwie gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie. Sędzia, Michał Woś, znów podyktował jedenastkę, tym razem na korzyść Wigier. Technicznym strzałem na bramkę zamienił ją Tomasz Tuttas.

– W drugiej połowie zdecydowanie ruszyliśmy do przodu. Po akcji Marcina Tarnowskiego sędzia odgwizdał karnego, którego w stylu Antonina Panenki wykorzystał Tomasz Tuttas. Niedługo potem znalazł się on w dobrej sytuacji na podwyższenie wyniku, ale nie trafił po świetnej akcji i podaniu Bartosza Widejki, bardzo widocznego w ofensywie naszego lewego obrońcy. Pod koniec spotkania najpierw Garbarnia miała „piłkę meczową”, lecz przed utratą gola uratował nas Karol Salik, a później Povilas Luksys przyjął piłkę przed polem karnym i kapitalnie uderzył na 3:1. Napastnik, który wzmocnił nasz zespół przed rundą wiosenną właśnie po to, aby strzelać bramki, zdobył gola już w swoim debiucie. Wszyscy myśleli, że było to trafienie tylko na podwyższenie wyniku. Okazało się, że na wagę zwycięstwa, gdyż sędzia „z kapelusza” podyktował jeszcze jednego karnego i w doliczonym czasie goście zbliżyli się na 3:2 – relacjonuje prezes suwalskiego klubu.

W wyjściowym składzie Wigier wystąpiło aż siedmiu piłkarzy dołączonych do drużyny trenera Donatasa Venceviciusa przed wiosennym wznowieniem rozgrywek II ligi. Oprócz Povilasa Luksysa od początku w meczu z Garbarnią zagrali: Aleksandar Atanacković, Mateusz Romachów, Marcin Tarnowski, Kamil Wenger i Bartosz Widejko. Zabrakło natomiast kilku kontuzjowanych zawodników – Adriana Karankiewicza, Przemysława Makarewicza, Pawła Omilianowicza, Adama Pomiana i Roberta Wesołowskiego.

Już w środę (godz. 17.15) piłkarze Wigier będą mieli kolejną okazję do zdobycia trzech punktów. Na własnym obiekcie zmierzą się bowiem z ostatnim zespołem tabeli, Siarką Tarnobrzeg, w ramach odrabiania zaległości z pierwszej kolejki rundy rewanżowej (przełożony mecz z 9 marca). Mimo sobotniego zwycięstwa z Garbarnią, suwalska drużyna pozostała na szesnastej pozycji w tabeli i do wyprzedzającego ją Motoru Lublin ma cztery „oczka” straty.

 

BIALYSTOKONLINE.PL:

Suwalczanie otworzyli wynik spotkania w 9. minucie. W zamieszaniu podbramkowym Patryk Gondek skierował piłkę do bramki. W 29. minucie Garbarnia miała rzut karny po faulu na Sebastianie Leszczaku. Mateusz Broź wyrównał stan rywalizacji z jedenastu metrów.

Gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie tuż po przerwie. W 50. minucie Tomasz Tuttas wykorzystał rzut karny podyktowany za faul. W 87. minucie Povilas Luksys zdobył trzecią bramkę dla Wigier. Litwin pokonał bramkarza z Krakowa z około 20 metrów. Goście zmniejszyli rozmiary porażki w końcówce meczu. Mateusz Broź ponownie pokonał Salika z jedenastu metrów.

Wigry kolejny mecz rozegrają 27 marca. Suwalczanie podejmą na własnym stadionie Siarkę Tarnobrzeg.

UDOSTĘPNIJ NA FACEBOOKU
SPONSORZY
SPONSORZY GENERALNI
PATRONAT SAMORZĄDOWY
SPONSORZY OFICJALNI
SPONSOR MEDYCZNY

WIGRY SUWAŁKI 1947-2017


RAZEM TWORZYMY LEGENDĘ

WIGRY SUWAŁKI S.A.


WIGRY SUWAŁKI S.A.

Zarzecze 26
16-400 Suwałki
Polska
Telefon: 87 566 57 08

OBSERWUJ NAS


Suwalski Klub Sportowy Wigry. Wszystkie prawa zastrzeżone

Projekt i wykonanie: R&P New Media