Zapraszamy do zapoznania się z fragmentami niektórych informacji prasowych o środowym spotkaniu Wigry-Znicz.
RADIO5.COM.PL:
Piłkarze Wigier wygrali ze Zniczem Pruszków 1:0. Gola zdobył w 70 minucie Adrian Karankiewicz. Suwalczanie awansowali tym samym do I rundy Pucharu Polski. W tej fazie rozgrywek podejmą za tydzień pierwszoligowy GKS Katowice.
Wigry rozegrały niezłe spotkanie i wygrały ze Zniczem zasłużenie. Jedyny gol padł po rzucie wolnym. Suwalczanie sprytnie rozegrali ten stały fragment gry i Karankiewicz pokonał płaskim strzałem bramkarza gości. Wigry mogły prowadzić już po pierwszej połowie, jednak soczysty strzał z dystansu Lauryna wylądował na słupku bramki Znicza.
– Cieszymy się, że gramy dalej w Pucharze Polski. Jeśli uda nam się pokonać kolejnego rywala- GKS Katowice, to do Suwałk znów zawita któryś z zespołów ekstraklasy- mówi Dariusz Mazur, prezes Wigier.
Najbliższy pucharowy rywal Wigier, popularna Gieksa, bardzo dobrze spisuje się w meczach sparingowych, ale mecze kontrolne to chyba nie najlepsze zwierciadło formy. Znicz wygrał ostatnio siedem takich spotkań z rzędu i strzelił w nich aż 29 goli. W Suwałkach musiał jednak uznać wyższość Wigier.
SUWALKI24.PL:
…
Gola na wagę awansu w 70. minucie zdobył dla gospodarzy Adrian Karankiewicz. Po faulu na Tomaszu Tuttasie, stoper Wigier wykorzystał gapiostwo ustawionych w murze obrońców i bramkarza Znicza, strzelił z wolnego po ziemi tuż przy lewym słupku.
Karankiewicz mógł dać prowadzenie występującym w tym meczu w czarnych koszulkach suwalczanom jeszcze przed przerwą. Po dośrodkowaniu Bartosza Widejki, uderzył z powietrza zbyt lekko. Jeszcze lepszą okazję gospodarze zmarnowali w 23. minucie. Po składnej akcji prawą stroną, zainicjowanej przez Adama Pomiana, na strzał z 20 metrów zdecydował się Kamil Lauryn. Piłka trafiła w dalszy słupek, a dobitka Tomasza Tuttasa została w ostatniej chwili zablokowana. Przyjezdnych uratował też bramkarz Paweł Pazdan, któremu udało się wybić piłkę przed siebie po sprytnym uderzeniu Dawida Makaradze.
Pruszkowianie odgryzali się szybkimi kontratakami, ale nie stworzyli stuprocentowej okazji. Mijali się z piłką, nieprecyzyjnie strzelali, a powietrzne pojedynki na przedpolu wygrywał z nimi Karol Salik.
Wyższość Wigier nie podlegała dyskusji zwłaszcza w drugiej połowie. Po strzelonej bramce, gospodarze mądrze się bronili. Kilkoma udanymi odbiorami popisał się wprowadzony po przerwie 20-letni Artur Bogusz. Były gracz Tura Turek i ŁKS Łódź zaliczył udany debiut. Na ławce rezerwowych pozostał 19-letni Sebastian Czapa (wcześniej Wisła Kraków ME i Resovia), drugi z pozyskanych już przez suwalski klub młodzieżowców. Suwalczanie pewnie dowieźli korzystny wynik. Pomógł im w tym fakt, iż od 85. minuty pruszkowianie grali w osłabieniu, bo za niesportowe zachowanie z boiska został wyrzucony Arkadiusz Jędrych.
SUWALKI.INFO:
Po zwycięstwie z Cartusią Kartuzy, przyszedł czas na trudniejszego zawodnika. Wczoraj, w rundzie wstępnej Pucharu Polski, Wigry zmierzyły się ze Zniczem Pruszków. Bramka Adriana Karankiewicza zapewniła suwalczanom zwycięstwo i awans do I rundy, gdzie przyjdzie się im spotkać z katowickim GKS-em.
– Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy egzekwowali dwa rzutu rożne, z których jednak nie zdołali zdobyć gola – relacjonują spotkanie kibice Znicza Pruszków. Już w 7 minucie suwalczanie byli bardzo bliscy strzelenia pierwszej bramki. Kolejne ofensywy Wigier nie przynosiły jednak efektu w zmianie punktacji. Dopiero w 70 minucie Wigry wyszły na prowadzenie po strzale Adriana Karankiewicza. Mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla Wigier.
Zwycięstwo nad Zniczem Pruszków, w rundzie wstępnej, zapewniło suwalczanom awans do I rundy Pucharu Polski. Wcześniej, w pierwszym pojedynku, Wigry pokonały Cartusię Kartuzy. Mimo lepszej gry drużyna z Zarzecza wygrała dopiero po dogrywce i rzutach karnych.
ZNICZPRUSZKOW.COM.PL:
Początek spotkania należał do gospodarzy którzy egzekwowali dwa rzutu rożne, z których jednak nie zdołali zdobyć gola. W 7 minucie bliski bramki był Daniel Nawrocki jednak nie trafił w światło bramki. Trzy minuty później groźnie z rzutu wolnego uderzał Adrian Karankiewicz, ale piłka przeszła obok bramki strzeżonej przez Pawła Pazdana. W 19 minucie groźnie było pod bramką Znicza, jednak defensorzy żółto-czerwonych wyjaśnili całą sytuację. Minutę później na bramkę uderzał Krzysztof Kopciński, jednak Salik nie miał problemów z wyłapaniem piłki. W 23 minucie gry na bramkę uderzył Tomasz Tuttas i słupek uratował Znicz przed stratą bramki. Pięć minut później bliski zdobycia gola był Krystian Pieczara, ale wślizgiem piłkę wybił Kamil Wenger. W 40 minucie bardzo groźnie na bramkę uderzył Dawid Makaradze i z największym trudem piłkę obronił Paweł Pazdan.
Cztery minuty po zmianie stron znów groźnie uderzał Dawid Makaradze, z obroną strzału nie miał problemów Paweł Pazdan. Przez następne minuty obie drużyny nie stwarzały sobie wielu sytuacji podbramkowych. W 70 minucie Wigry wyszły na prowadzenie po strzale Adriana Karankiewicza. Minutę po bramce swojego drugiego gola szukał Adrian Karankiewicz, jednak uderzył obok bramki. W 85 minucie za niesportowe zachowanie czerwoną kartkę otrzymał Arkadiusz Jędrych. Do końca meczu wynik się nie zmienił i Znicz przegrał 1-0.
EKSTRAKLASA.NET:
Wigry przystąpiły to tego spotkania w podobnym zestawieniu, jakim grały w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. Jedyne dwie zmiany nastąpiły na ławce rezerwowych. Znaleźli się na niej pozyskani niedawno Sebastian Czapa oraz Artur Bogusz.
Mecz rozgrywany był przy wysokiej temperaturze i mocno święcącym słońcu. Odbiło się to na widowisku, w którym przez dłuższy czas niewiele się działo. Trudno było wskazać drużynę prowadzącą spotkanie. Czas utrzymywania się przy piłce był mniej więcej wyrównany.
Akcji podbramkowych było jak na lekarstwo. Jedyną ciekawą sytuację można odnotować po strzale w słupek z 20 metrów, w wykonaniu Karola Drągowskiego. Piłka jeszcze trafiła na 7. metr do Davida Makaradze, który jednak nie był przygotowany do strzału i instynktownie trafił piłką w bramkarza gości, Pawła Pazdana. Po pierwszej części spotkania w Suwałkach kibice nie oglądali bramek. Zupełnie niewidoczny był najlepszy strzelec Wigier zeszłego sezonu – Tomasz Tuttas.
Drugą część meczu trochę lepiej rozpoczęli gospodarze, niesieni dopingiem sporej grupy kibiców. Jednak dobrze spisywała się dzisiaj defensywa z Pruszkowa. Nie pozwalała na zagrożenie pod własną bramką. Goście coraz częściej grali z kontrataku. W końcu, po dłuższej wymianie piłki przed polem karnym gości, sfaulowany został piłkarz Wigier. Do piłki ustawionej na 18. metrze podszedł stoper gospodarzy Adrian Karankiewicz i precyzyjnym, płaskim strzałem pokonał bramkarza Znicza.
Od tamtej pory suwalczanie grali bardziej zachowawczo, jednak nie dopuszczali przeciwnika pod swoją bramkę. W 81. minucie Znicz miał rzut rożny i jedną z ostatnich szans na doprowadzenie do wyrównania. Gdy ta szansa została zaprzepaszczona, rozwścieczony piłkarz z Pruszkowa – Arkadiusz Jędrych został ukarany czerwoną kartką za niesportowe zachowanie. Goście kończyli mecz w dziesiątkę, a Wigry spokojnie dowiozły zwycięstwo do końca spotkania.
SPORT.PL:
…
Zwycięską bramkę zdobył w 70. minucie Adrian Karankiewicz.
– Po krótko rozegranym rzucie wolnym Adrian uderzył celnie na bramkę Znicza – mówi Donatas Vencevicius, trener Wigier Suwałki. – To był dobry mecz z obu stron, na wysokim poziomie, ale zasłużyliśmy sobie na to zwycięstwo. Mamy jeszcze tydzień do następnego pucharowego spotkania z GKS-em Katowice, ale już wiem, że powalczymy. Jestem dobrej myśli. Mamy szanse przejść dalej.
Prezes Wigier Dariusz Mazur czeka na następne zwycięstwa w rozgrywkach Pucharu Polski.
– Cieszymy się, że będziemy w następnej rundzie, 24 lipca, gościli, pierwszy raz w historii, GKS Katowice, a jeśli awansujemy dalej i wylosujemy Jagiellonię Białystok w 1/16 finału, to drużynę prowadzoną przez mojego przyjaciela Piotra Stokowca też postaramy się pokonać – zapowiada prezes Wigier Suwałki.
Gdyby Wigry wygrały za tydzień z I-ligowym GKS-em Katowice, znalazłyby się już w 1/16 finału Pucharu Polski z udziałem drużyn z ekstraklasy (losowanie par: 25 lipca, mecze: 16-17 sierpnia).
Suwalska drużyna przygotowuje się także do nowego sezonu w II lidze. 27 lipca (godz. 19) w pierwszej kolejce grupy wschodniej zespół prowadzony przez trenera Donatasa Venceviciusa zagra na własnym obiekcie ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. W ramach przygotowań Wigry zmierzą się już w niedzielę (godz. 16) w Bartoszycach w sparingu z rezerwami Legii Warszawa.