W pierwszej kolejce rundy wiosennej II ligi gr. wschodniej Wigry Suwałki odniosły najbardziej efektowne zwycięstwo, bo pokonały Przebój Wolbrom aż 4:1. Żadna drużyna w meczach 22. kolejki nie odniosła tak wysokiej wygranej. Mało tego, pięć drużyn, które plasują się przed Wigrami, straciło punkty (LKS Nieciecza, Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Freskovita Wysokie Mazowiecki, Kolejarz Stróże, Okocimski Brzesko). Sytuacja ta spowodowała, że w czołówce tabeli robi się coraz większy ścisk i coraz więcej drużyn liczy się w walce nawet o awans do I ligi. Trener Zbigniew Kaczmarek i piłkarze Wigier myślą jednak o kolejnej potyczce. Już w niedzielę (28 marca) o godz. 15:00 suwalczanie zmierzą się w Stróżach z tamtejszym Kolejarzem, który w swoim pierwszym meczu zremisował w Brzesku z Okocimkim 0:0 i zajmuje obecnie 3. pozycję. Suwalczanie zagrają bez swojego kapitana – Marcina Rogozińskiego, który musi pauzować za żółte kartki. W takiej samej sytuacji znajduje się napastnik Kolejarza Michał Gryźlak. Mimo osłabień, obie drużyny powinny stworzyć dobre widowisko, w którym trudno wskazać faworyta.
Poniżej przedstawiamy fragmenty materiałów prasowych o sobotnim meczu Wigry Suwałki – Przebój Wolbrom.
GAZETA KRAKOWSKA:
Tak jak w sparingach – Przebój przegrywa
Nie udała się wolbromianom inauguracja wiosny. Jechali do Suwałk z nadzieją, że będzie inaczej niż w grach kontrolnych, w których ostatnio wysoko przegrywali. Było podobnie, Przebój nie miał wiele do powiedzenia.
Przede wszystkim dlatego że nie miał w swoim składzie takiej osobowości jak znany z boisk ekstraklasy i II ligi Litwin Grazvydas Mikulenas. To on był motorem akcji gospodarzy, on „ustawił” mecz swoimi dwoma bramkami.
Jak twierdzi trener wolbromian Robert Orłowski – wynik jest znacznie gorszy niż gra, jednak to małe pocieszenie. Początkowo nic nie zapowiadało klęski. Goście próbowali za sprawą Kuty czy Gui wpisać się na listę strzelców. Mikulenas czekał jednak na swoją szansę, a w 12 min dał o sobie znać, uderzając z 16 m w słupek. Nie pomylił się w kolejnej akcji, strzelając do siatki w długi róg. W odpowiedzi Rosłoń główkował minimalnie obok słupka.
Ale Mikulenas po raz kolejny pokazał, że jego snajperska sława jeszcze nie przeminęła, podwyższając wynik. Gości dobił Sadowski, który przed przerwą zdołał pokonać Palczewskiego. Mecz był ustawiony, a czwarty gol – Świerzbińskiego – zdobyty strzałem głową całkowicie pogrążył przyjezdnych.
Stać ich było tylko na honorową bramkę w wykonaniu debiutującego Jarosza – popędził na bramkę, by po chwili wygrać pojedynek sam na sam z bramkarzem.
KURIER PORANNY:
Wielki debiut Mikulenasa
Rezultat w Nowym Dworze ucieszył drużynę Wigier, która dzięki trzem punktom za zwycięstwo z Przebojem zmniejszyła dystans do ścisłej czołówki. Suwalczanie na grząskim boisku rozegrali bardzo dobry mecz, a że przyjezdni także ambitnie atakowali, kibice zobaczyli widowiskowe spotkanie.
? Przegraliśmy z Mikulenasem, a także przez młodość i niedoświadczenie moich zawodników ? ocenia Robert Orłowski, trener Przeboju. ? Napastnik Wigier zagrał po profesorsku ? dodaje.
Początkowo więcej z gry mieli goście, ale sprowadzony z GKS Katowice 37-letni Mikulenas ostrzegł ich w 11. minucie, kiedy z 17 metrów trafił w słupek. Dziesięć minut później już cieszył się z debiutanckiego gola. Wymanewrował trzech obrońców, przełożył piłkę na lewą nogę i posłał ją do siatki. Zaraz potem drugiego gola Miki zdobył w podobny sposób, ale zwiódł jeszcze bramkarza Przeboju. Trzecią bramkę, zdobył Rafał Sadowski, który wykorzystał dogranie Jakuba Kowalskiego.
WWW.PODLASKISPORT.PL:
Fantastycznie rozgrywki rundy wiosennej rozpoczeli gracze Wigier Suwałki. Podopieczni trenera Zbigniewa Kaczmarka pokonali na własnym stadionie Przebój Wolbrom aż 4:1, a dwa gole zdobył litewski weteran polskich boisk Grażvydas Mikulenas.
Już od pierwszych minut bardzo aktywny był nowy nabytek suwalczan, Grażvydas Mikulenas. W 12. minucie po jego strzale piłka trafiła w słupek, a na swojego pierwszego gola w oficjalnym meczu w barwach Wigier litewski snajper musiał poczekać do 21. minuty, kiedy to doświadczony napastnik akręcił obrońcą w polu karnym i po długim roku umieścił piłkę w bramce.Po stracie gola przebudzili się zawodnicy z Wolbromu, ale to gospodarze zdobyli drugiego gola. Mikulenas otrzymał świetne podanie od Makuszewskiego i po ponad pół godzinie gry było już 2:0. Wigry wuczuły słaby dzień przeciwników i skrzętnie to wykorzystywały. Jeszcze przed przerwą po akcji lewą stroną boiska wynik na 3:0 ładnym strzałem ustalił Rafał Sadowski i już po pierwszej połowie był raczej wiadome, że nikt dziś nie pozbawi wygranej gospodarzy.
W 49. minucie meczu po akcji Mikulenasa piłka powędrowała na rzut rożny. Po dobrze egzekwowanym kornerze futbolówka spadła na głowę Sebastiana Świerzbińskiego, który zdobył czwartego gola dla Wigier. Później piłkę w środku pola głównie rozgrywali gospodarze, którzy mimo fatalnego wyniku ambitnie dążyli do zdobycia honorowego trafienia. Sztuka ta udała się im pod koniec spotkania. W 81. minucie po jednej z kontr Karola Salika zdołał pokonać tomasz Jarosz.
GAZETA WSPÓŁCZESNA:
Piorunujący początek rundy. Wigry Suwałki ? Przebój Wolbrom 4:1.
Świetnie wiosenną część sezonu II ligi rozpoczęli piłkarze Wigier Suwałk. Biało-niebiescy rozgromili 4:1 Przebój Wolbrom.
Wigry udowodniły, że zapowiedzi o walce o awans do I ligi nie są pustymi słowami. W sobotę nie dały żadnych szans Przebojowi. Już do przerwy podopieczni trenera Zbigniewa Kaczmarka prowadzili 3:0. Do siatki dwukrotnie trafił Grażvydas Mikulenas. Na 3:0 poprawił Rafał Sadowski.
W drugiej części spotkania gospodarze nieco spuścili z tonu. Zdobyli jedną bramkę (po uderzeniu głową Sebastiana Świerzbińskiego). Ambitnie walczący Przebój w końcówce meczu zdołał strzelić honorowego gola.
WWW.SUWALKI24.PL:
Jak już informowaliśmy w relacji live Wigry na inaugurację wiosenniej rundy wygrały 4:1 (3:0) z Przebojem Wolborm. Był to ciekawy mecz obfitujący w wiele podbramkowych sytuacji, a zwycięstwo suwalczan w pełni zasłużone.
Oto pomeczowe opinie trenerów obu drużyn oraz zdobywcy dwóch goli dla Wigier Grażvydasa Mikulenasa:
Robert Orłowski, trener Przeboju:
– Mecz mógł się podobać kibicom. Oba zespoły dobrze wytrzymały spotkanie fizycznie. My przegraliśmy z dwóch powodów. Pierwszy to Grażvydas Mikulenas, który potwierdził, że na boisku jest mistrzem. Sytuacje może mieć każdy, ale trzeba je jeszcze umeć wykorzystać, a on robi to w sposób mistrzowski. Zapłaciliśmy też frycowe za otrę młodym zespołem. I to był dugi powód naszej przegranej.
Zbigniew Kaczmarek, trener Wigier:
– To nie było łatwe spotkanie. Goście walczyli ambitnie do końca i sprawili nam sporo kłopotów. Dziś zagraliśmy dobrze skrzydłami, dobrze operowaliśmy piłką, a Miki zrobił swoje. Szkoda tylko, że straciliśmy Rogozińskiego, który w następnym spotkaniu z Kolejarzem Stróże będzie pauzował za kartki. Uważam, że dziś cały zespół zagrał dobrze. Jeśli chodzi o trzech Litwinów dobrze wkomponowali się w zespół i zrealizowali przedmeczowe założenia.
Grażvydas Mikulenas, napastnik Wigier:
– Obawialiśmy się tego meczu i nie było to spotkanie łatwe. Zagraliśmy dobrze, a ja zrobiłem to, czego ode mnie oczekiwano. Jeśli chodzi o moich rodaków, to pomagam im w aklimatyzacji, służę za tłumacza. Myślę, że jak cała drużyna zagrali dziś dobre zawody, ale do oceny piłkarzy jest trener.
RADIO BIAŁYSTOK:
Wigry Suwałki wygrały z Przebojem Wolbrom
Inauguracja wiosennych rozgrywek nie mogła być lepsza dla Wigier Suwałki. Zespół Zbigniewa Kaczmarka pokonał Przebój Wolbrom 4:1. Najlepszy na boisku, Grażvydas Mikulenas zdobył dla Wigier 2 gole, a kolejne strzelili Rafał Sadowski i Sebastian Świerzbiński.
WWW.PRZEBOJWOLBROM.PL:
Przebój Wolbrom przegrał z drużyną Wigier Suwałki 4:1. W grze naszych zawodników było widać wiele zdeterminowania, ale zabrakło niestety skuteczności.
Od pierwszych minut spotkania wolbromska drużyna prowadziła wyrównaną walkę z Suwalczanami. Kilka razy próbował Rak, Kuta, ale to rywale wolbromian objęli prowadzenie. W 21. minucie Mikulenas pokonał po raz pierwszy Macieja Palczewskiego. Po stracie gola Przebój nie poddał się szukając szczęścia pod bramką Salika, ale gdy Makuszewski podał do Mikulenasa wolbromski bramkarz niestety ponownie wyciągał piłkę z siatki. Gdy w 45. minucie Sadowski strzelił trzeciego gola dla Wigier pewne było, że Przebój w tym spotkaniu raczej nie zainkasuje kompletu punktów.
Początku drugiej części meczu piłkarze gości również nie mogą zaliczyć do udanych. Już w 49. minucie Świerzbiński po strzale głową wyprowadził Wigry na czterobramkowe prowadzenie.
Mimo tak dużej straty zawodnicy Przeboju nie poddali się i ciągle atakowali bramkę strzeżoną przez Salika. Jednak długo nie wykorzystywali wypracowanych okazji. Dopiero w 81. minucie bramkę zdobył debiutujący w barwach wolbromskiego klubu Tomasz Jarosz.
WWW.RADIO5.COM.PL:
Przebojowa wygrana piłkarzy suwalskich Wigier na inaugurację wiosennej rundy II ligi. ,,Biało- niebiescy” pokonali Przebój Wolbrom aż 4:1. Dwa gole, w 21. i 33 minucie strzelił Grażvydas Mikulenas, a po jednym Rafał Sadowski- w 45 minucie i Sebastian Świerzbiński- w 50 minucie. Trafienie dla gości zaliczył w 80 minucie Tomasz Jarosz.
Mecz był wyrównany tylko do 20 minuty. Później Wigry wręcz demolowały rywala. Pierwsze skrzypce zagrał pozyskany zimą Mikulenas. To właśnie jego dwa gole w pierwszej połowie dały Wigrom sygnał do dalszych, skutecznych ataków. Napastnik z Litwy mógł nawet po raz trzeci pokonać bramkarza gości, jednak w 70 minucie zabrakło mu szczęścia.Goście grali bardzo ambitnie, ale dało to efekt tylko raz, gdy ładną kontrę zakończył celnym strzałem Jarosz. Warto dodać, że naprawdę dobry dzień miał bramkarz Wigier Karol Salik, który wcześniej popisał się kilkoma pewnymi interwencjami.