Trener Wigier Dominik Nowak mobilizuje piłkarzy i kibiców. Potrzebny jest impuls, by przerwać niechlubną serię.
– Obojętnie jak, ale ten mecz musimy wygrać – mówią piłkarze Wigier, którzy ostatni raz posmakowali zwycięstwa na własnym stadionie prawien osiem miesięcy temu. W sobotę (2 kwietnia)o godz. 18 suwalczanie podejmą MKS Kluczbork. Wygrana w tym meczu może dać suwalczanom nawet opuszczenie strefy spadkowej. W roli trenera Wigier zadebiutuje Dominik Nowak.
Oba zespoły nie miały udanego początku roku. Wigry zanotowały dwie porażki i dwa remisy, MKS zdobył o jeden punkt więcej. Uległ 0:3 Wiśle Płocka, 1:2 GKS-owi Katowice, sensacyjnie wygrał 2:0 w Sosnowcu i przegrał 0:2 z wiceliderującą Arką Gdynia.
Jesienią, mecz Wigier w Kluczborku zakończył się remisem 1:1.
Przed rewanżem trener MKS-u Kluczbork komplementuje suwalczan. Jak powiedział na łamach katowickiego Sportu, Wigry grają bardzo ciekawą piłkę, atrakcyjną dla oka. – W Wigrach jest kilku klasowych piłkarz, zresztą nawet niedawne wyciągnięcie remisu ze stanu 0:2 w Olsztynie coś o tej drużynie mówi- dodał Andrzej Konwiński.
Nowy trener Wigier Dominik Nowak, mobilizuje swoich piłkarzy. Podczas ledwie dwóch treningów, które zdołał przeprowadzić z zespołem, ćwiczył różne ustawienia i sposoby wyprowadzania akcji, no i przede wszystkim strzały na bramkę. Skuteczność była bowiem ostatnio piętą achillesową suwalczan.
Dominik Nowak mobilizuje też kibiców Wigier i gorąco zachęca do głośnego dopingu, który będzie kolejnym impulsem do przerwania niechlubnej serii na własnym stadionie.
Sędzią sobotniego meczu będzie reprezentujący warmińsko-mazurski ZPN, Wojciech Krztoń.
Bilety mozna kupić w sklepiku Wigier w suwalskiej Plazie oraz od 10.00 w kasach na stadionie przy ulicy Zarzecze.