Na oficjalnej stronie internetowej naszego najbliższego rywala pojawiły się informacje dotyczące murawy stadionu w Lublinie. Gospodarze trochę obawiają się o jej stan. Na stronie motor.lublin.pl czytamy:W piątek Motorowcy po raz pierwszy wybiegli na murawę stadionu przy Al. Zygmuntowskich. Przez około godzinę mieli okazję zapoznać się z płytą boiska, a już w sobotę przyjdzie im walczyć na niej o ligowe punkty z Wigrami Suwałki.To właśnie stan boiska był przyczyną przełożenia meczu z GLKS-em Nadarzyn, który miał zainaugurować rozgrywki wiosenne. O stan murawy obawia się nowy nabytek gospodarzy Sergio Batata, który w przeszłości miał przykre doświadczenia z boiskiem na miejskim stadionie w Lublinie.- Pamiętam mecz w Lublinie, gdy przyjechałem tu z Wartą Poznań walczyć o punkty. Padał wówczas deszcz i w okolicach pola karnego zrobiła się wielka kałuża. Boisko było w fatalnym stanie. Mam nadzieję, że w sobotę będzie to wyglądało lepiej – mówi brazylijski obrońca.
Na oficjalnej stronie internetowej naszego najbliższego rywala pojawiły się informacje dotyczące murawy stadionu w Lublinie. Gospodarze trochę obawiają się o jej stan.
Na stronie motor.lublin.pl czytamy:
W piątek Motorowcy po raz pierwszy wybiegli na murawę stadionu przy Al. Zygmuntowskich. Przez około godzinę mieli okazję zapoznać się z płytą boiska, a już w sobotę przyjdzie im walczyć na niej o ligowe punkty z Wigrami Suwałki.
To właśnie stan boiska był przyczyną przełożenia meczu z GLKS-em Nadarzyn, który miał zainaugurować rozgrywki wiosenne. O stan murawy obawia się nowy nabytek gospodarzy Sergio Batata, który w przeszłości miał przykre doświadczenia z boiskiem na miejskim stadionie w Lublinie.
– Pamiętam mecz w Lublinie, gdy przyjechałem tu z Wartą Poznań walczyć o punkty. Padał wówczas deszcz i w okolicach pola karnego zrobiła się wielka kałuża. Boisko było w fatalnym stanie. Mam nadzieję, że w sobotę będzie to wyglądało lepiej – mówi brazylijski obrońca.