Ogromny pech nie opuszcza bramkarza Wigier, Karola Salika. Na jednym z ostatnich treningów podstawowy bramkarz biało-niebieskich złamał palec prawej ręki. To ten sam palec, przez uraz którego Salik opuścił kilka ostatnich spotkań poprzedniego sezonu. Na razie nie wiadomo kiedy podstawowy bramkarz suwalskich Wigier będzie gotowy do gry.W tym momencie trenerowi Donatasovi Venceviciusovi pozostał do dyspozycji młody, zaledwie siedemnastoletni Mateusz Grabowski, który jest jedynym zdrowym bramkarzem w kadrze Wigier.- Próbujemy znaleźć wyjście awaryjne, bo nie ukrywamy, że powstał pewien problem. Nie możemy zostać tylko z jednym bramkarzem, dlatego szukamy wyjścia awaryjnego z zaistniałej sytuacji – mówi Prezes suwalskiego klubu, Dariusz Mazur.
Ogromny pech nie opuszcza bramkarza Wigier, Karola Salika. Na jednym z ostatnich treningów podstawowy bramkarz biało-niebieskich złamał palec prawej ręki. To ten sam palec, przez uraz którego Salik opuścił kilka ostatnich spotkań poprzedniego sezonu. Na razie nie wiadomo kiedy podstawowy bramkarz suwalskich Wigier będzie gotowy do gry.
W tym momencie trenerowi Donatasovi Venceviciusovi pozostał do dyspozycji młody, zaledwie siedemnastoletni Mateusz Grabowski, który jest jedynym zdrowym bramkarzem w kadrze Wigier.
– Próbujemy znaleźć wyjście awaryjne, bo nie ukrywamy, że powstał pewien problem. Nie możemy zostać tylko z jednym bramkarzem, dlatego szukamy wyjścia awaryjnego z zaistniałej sytuacji – mówi Prezes suwalskiego klubu, Dariusz Mazur.