Piłkarze o meczu z Concordią

Tomasz Tuttas: Sobotni mecz można nazwać takim meczem bez historii. Wiedzieliśmy, że Concordia nie położy się i bez walki nie odda nam punktów i tak też było. Po szybko strzelonej bramce spoczęliśmy na laurach i spotkanie stało się bardzo wyrównane. Cieszą 3 punkty, plan został wykonany, choć po trzech bardzo dobrych meczach, przyszedł ten słabszy to i tak zdołaliśmy zwyciężyć. Teraz musimy sumiennie przepracować ten tydzień, bo w sobotę czeka nas kolejna batalia o trzy punkty i daleki wyjazd do Rzeszowa.

Karol Drągowski: Wychodząc na mecz byliśmy uczulani, aby nie zlekceważyć rywala i sami zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że mecze z teoretycznie słabszymi drużynami są trudne i to się potwierdziło. Zagraliśmy słabszy mecz chyba jako cała drużyna mieliśmy nieco gorszy dzień, jednak mimo to wygraliśmy. Każdej nawet najlepszej drużynie zdarzają się gorsze mecze, ale jak mimo to potrafi wygrać i to jest to duża sprawa. Concordia okazała się wymagającym przeciwnikiem i myślę, że jeszcze dużo drużyn się o tym przekona i straci punkty w meczu z nimi. Cieszymy się z trzech punktów, ale czekają nas jeszcze dwa spotkania, w których musimy dać z siebie wszystko, aby utrzymać miejsce, które wywalczyliśmy.

Kamil Wenger: Nie ma co ukrywać zagraliśmy słabe spotkanie. Nie do końca realizowaliśmy założenia taktyczne, jakie przekazał nam przed meczem trener, lecz trzymajmy się tego, że zwycięzców się nie sądzi. Dopisujemy 3 punkty i od poniedziałku już skupiamy się na sobotnim meczu w Rzeszowie.