Wczoraj biało-niebiescy ulegli w Sosnowcu 2:0, miejscowemu Zagłębiu. Co po tym meczu powiedzieli Hieronim Zoch, Janusz Bucholc i Damian Gąska?
Hieronim Zoch: Przed meczem wiedzieliśmy, że to spotkanie jest dla nas bardzo ważne. Nie wygraliśmy w lidze od 7 spotkań i chcieliśmy przełamać się na boisku lidera. Byliśmy bardzo zmotywowani i nastawieni na walkę o komplet punktów. Początek meczu był bardzo spokojny staraliśmy się grać piłka, ale niestety w 7 minucie stracona bramka po bardzo prostych błędach trochę podcięła nam skrzydła. Co prawda stworzyliśmy sobie sytuację do przerwy, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać i schodziliśmy do przerwy przegrywając jedna bramka. Druga połowa miała wyglądać nieco inaczej mieliśmy zagrać odważniej i skuteczniej, ale znowu kilka prostych błędów, czego konsekwencją była drugi stracony gol. Wiedzieliśmy, że o korzystny wynik będzie bardzo ciężko , ale nie poddaliśmy się i próbowaliśmy walczyć do samego końca. Niestety nie udało się i kontynuujemy serię niepowodzeń w lidze. Miejmy nadzieje, że szybko wyciągniemy wnioski z tego spotkania i przygotujemy się do meczu w Pucharze Polski, który już musimy wygrać.
Janusz Bucholc: Tak naprawdę w pierwszej i drugiej połowie szybko strzelone bramki, a do tego duża konsekwencja w grze Zagłębia Sosnowiec sprawiły, że ten mecz potoczył się dla rywali lekko i przyjemnie. Jeżeli chodzi o naszą grę, zaczęliśmy stwarzać jakieś sytuacje, dopiero gdy przegrywaliśmy 0:2 i przeciwnik się cofnął. Znacznie więcej od siebie oczekujemy. Boli, że przegrywamy kolejny mecz. Musimy się podnieść i nie myśleć o tym. Popełniliśmy kolejne błędy, ale życie toczy się dalej i nie można się załamywać. Granie o półfinał Pucharu Polski to wielka przyjemność. Nie ma nic piękniejszego dla piłkarza z pierwszej ligi, niż rywalizacja o półfinał. Dlatego jedziemy do Jastrzębia wygrać i przede wszystkim skoncentrować się właśnie na tym, aby zagrać to dobre spotkanie, a nie myśleć wyłącznie o wyniku. Bo, gdzieś tam właśnie wynik przesłania nam to, żeby grać fajnie, skutecznie ofensywnie i defensywnie. Chcemy zdobyć ten półfinał.
Damian Gąska: Mieliśmy pewien plan na ten mecz. Niestety szybko stracona bramka pokrzyżowała nam plany. Przeanalizujemy ten mecz i postaramy się wyciągnąć odpowiednie wnioski. Teraz musimy skoncentrować się na wtorkowym meczu z Jastrzębiem w Pucharze Polski. Wiemy jak ważny dla nas i dla Klubu jest ten dwumecz. Chcemy w końcu przerwać tą złą passę, bez wygranej.