Prawdziwa gratka dla kibiców. Po niesamowicie emocjonującym meczu w Polkowicach suwalskie Wigry zremisowały z Górnikiem 2:2.
Podopieczni Dawida Szulczka bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie. Pierwszą, bardzo groźną sytuację mieliśmy już w 2. minucie meczu. Dobrotka długim podaniem obsłużył Żebrakowskiego, napastnik zabrał się z piłką i przemierzył z nią ponad 30 metrów. Z łatwością ograł dwóch obrońców Górnika, ale po niedokładnym przyjęciu nie udało mu się pokonać bramkarza. Zaledwie pięć minut później znów zaatakowali suwalczanie. Patryk Mularczyk podał do Kamila Adamka, który wpakował piłkę do siatki, ale ostatecznie sędzia liniowy podniósł chorągiewkę, sygnalizując spalonego. Jak się okazało, był to dopiero początek szturmu na bramkę Szymańskiego. W 15. minucie kolejną akcję wyprowadził Żebrakowski, ale strzał napastnika świetnie wybronił golkiper gospodarzy. Dwanaście minut później do głosu doszli przeciwnicy. Po strzale Szuszkiewicza piłka trafiłą pod nogi Terpiłowskiego, który pokonał Hieronima Zocha. Wcześniej ręką zagrywał jednak Piątkowski i sędzia nie uznał tego trafienia. W końcowych minutach pierwszej połowy kolejnym rajdem popisał się Michał Żebrakowski, ale świetnie tego dnia między słupkami spisywał się Szymański.
Mimo niesamowicie emocjonującej pierwszej połowy, dopiero w drugiej odsłonie meczu zobaczyliśmy bramki. W 57. minucie indywidualną akcję przeprowadził Wojciech Kamiński, wpadł w pole karne i pięknym strzałem w boczną siatkę nie dał szans bramkarzowi Górnika. Radość piłkarzy Wigier nie potrwała jednak zbyt długo. W 62. minucie sędzia wskazał rzut karny dla gospodarzy po zagraniu ręką. Była to druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla Rafała Grzelaka. Do piłki podszedł Piątkowski i mocnym uderzeniem dał polkowiczanom wyrównanie. Gra w osłabieniu nie pomogła biało-niebieskim, bo już 5 minut później było 2:1. Na listę strzelców ponownie wpisał się Piątkowski. Podopieczni Dawida Szulczka nie zamierzali jednak składać broni. W 83. minucie dośrodkowywał Cezary Sauczek, a futbolówkę do własnej bramki niefortunnie wpakował Radziemski. Mimo kilku dobrych sytuacji obu drużyn, wynik nie uległ już zmianie i ostatecznie Wigry podzieliły się punktami z liderem rozgrywek.
Górnik Polkowice 2:2 (0:0) Wigry Suwałki
Wigry: Zoch – Liszka, Grzelak, Piekarski, Dobrotka, Gierach, Kamiński, Mularczyk (Aftyka 88), Sauczek, Żebrakowski (73 Czułowski), Adamek.
Bramki: 0:1 – Kamiński 57, 1:1 – Piątkowski (k) 62′, 2:1 – Piątkowski 67′, 2:2 – Radziemski (s) 84′