Smutny początek ligowych zmagań. W pierwszej kolejce eWinner 2. Ligi suwalczanie przegrali z Chojniczanką Chojnice 0:4.
Podopieczni Dawida Szulczka dobrze rozpoczęli dzisiejsze spotkanie. Początkowo, nic nie wskazywało na to, że „Chluba Grodu Tura” tak wysoko zwycięży w Suwałkach. Najgroźniej pod bramką Brody zrobiło się już w 9. minucie. Świetna akcja Sowińskiego, młody pomocnik dograł piłkę do Mularczyka, a ten pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Kilka minut później odpowiedzieli goście. Dobrym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Mikołajczak, ale jego strzał obronił Hieronim Zoch. Świetną szansę na prowadzenie Wigry stworzyły sobie w 19. minucie. Po rzucie rożnym do piłki najwyżej wyskoczył Michał Ozga, ale piłkę z linii wybił defensor Chojniczanki. Niewykorzystane sytuacje biało-niebieskich zemściły się i tuż przed przerwą Mikołajczak wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
W drugiej połowie suwalczanie wzmocnili formację ofensywną. W 66. minucie trener Dawid Szulczek zdecydował się na potrójną zmianę. W miejsce Sowińskiego pojawił się debiutujący Kacper Zaborski, Kamil Adamek zastąpił João Augusto, a Piotr Pierzchała wymienił Elso Brito. Kilkukrotnie Wigry były bliskie trafienia, ale tak, jak i w pierwszej odsłonie, to Chojniczanka zdobyła gola. Zdaniem sędziego Michał Ozga faulował piłkarza z Chojnic, a „11” na bramkę zamienił Maciej Kona. Od tego momentu, biało-niebiescy postawili na jedną kartę. Niemoc pod bramką Brody ponownie przyniosła kontrę gościom, którzy bezlitośnie podwyższyli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się świeżo wprowadzony Van Huffel. W ostatnich minutach meczu kropkę nad „i” postawił jeszcze Artur Pląskowski, który dobił piłkę do pustej bramki Wigier, pieczętując tym samym zwycięstwo swojej drużyny.