Biało-niebiescy odnieśli dziś trzecią porażkę w tym sezonie. Drużyna z Katowic zainkasowała komplet punktów, spychając nas z pozycji wicelidera.
Ciężkie warunki do gry mieli dziś zawodnicy obu drużyn. Silne podmuchy wiatru oraz nieustający deszcz z pewnością nie pomogły w stworzeniu dobrego widowiska. Mimo tego, biało-niebiescy nieźle rozpoczęli ten mecz. Dość szybko, bo już w 19. minucie spotkania padła pierwsza bramka. Po wrzutce Aftyki, piłka spadła szczęśliwie pod Pawła Gieracha. Skrzydłowy sprytnie ograł obrońcę i umieścił piłkę w samo „okienko” bramki gości. Euforia na Stadionie Miejskim przy #Z26 nie trwała jednak długo. Już 5 minut później nieporozumienie naszych defensorów wykorzystał Krystian Sanocki, który pewnie pokonał Zocha. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy.
Druga odsłona starcia z GKS-em Katowice również rozpoczęła się po naszej myśli. Podopieczni Dawida Szulczka ruszyli w poszukiwaniu drugiej bramki. Suwalczanom zdecydowanie zabrakło szczęścia. Liczne strzały lądowały tuż obok bramki GieKSy. Mówi się, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i właśnie tak stało się w 63. minucie meczu. Dość przypadkowy kontratak katowiczan, rajd Sanockiego i na koniec nieczyste zagranie Josipa Šoljicia w polu karnym. Sędzia bez zawahania wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Urynowicz i to Wigry musiały się teraz martwić o końcowy rezultat. Na przeszkodzie do wyrównania stawała jednak dobrze dysponowana defensywa GKS-u. Do ostatniej minuty meczu zespół z Katowic skutecznie odpierał ataki suwalczan i to oni po końcowym gwizdku cieszyli się ze zwycięstwa.
Wigry Suwałki 1:2 (1:1) GKS Katowice
Wigry: Zoch – Aftyka, Šoljić, Piekarski, Karankiewicz, Liszka (90 Fürst) – Gojko, Bogusławski, Czułowski, Gierach – Sauczek.
GKS: Mrozek – Wojciechowski, Jędrych, Kołodziejski, Rogala – Sanocki (82 Kiebzak), Gałecki, Urynowicz (80 Jaroszek), Błąd, Woźniak – Kozłowski (90 Kurbiel).
Bramki: 1:0 – Gierach 19, 1:1 – Sanocki 24, 1:2 – Urynowicz 64.