Bez punktów w pierwszym wiosennym meczu na Z26.
Spotkanie rozpoczęło się pechowo dla gospodarzy, którzy już w pierwszej połowie stracili dwa gole. Mimo ambitnej postawy w drugiej części meczu i kontaktowego gola w końcówce, Wigrom zabrakło czasu na odrobienie strat.
Od pierwszych minut obie drużyny starały się przejąć inicjatywę, jednak to goście byli skuteczniejsi w decydujących momentach. Wynik spotkania otworzył w 20. minucie Mateusz Stryjewski, który po precyzyjnym podaniu w polu karnym pokonał Mateusza Taudula mocnym strzałem po ziemi.
Wigry próbowały odpowiedzieć, jednak ich ataki kończyły się na dobrze zorganizowanej defensywie Mławianki. W 32. minucie przyjezdni podwyższyli prowadzenie – po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka trafiła do Ivana Hurenki, który strzałem głową podwyższył wynik na 0:2.
Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a trener Wigier zdecydował się na potrójną zmianę w przerwie, wpuszczając na boisko Kacpra Głowickiego, Michała Mościckiego oraz Bartosza Gużewskiego.
Druga połowa należała już do gospodarzy, którzy konsekwentnie budowali akcje ofensywne. W 88. minucie Wigry wywalczyły rzut karny po faulu na Mateuszu Malcu. Maciej Makuszewski pewnie wykorzystał jedenastkę, strzelając w lewy róg bramki i dając nadzieję na wyrównanie.
Mimo ambitnej końcówki i kilku groźnych akcji, Wigrom zabrakło skuteczności w polu karnym rywala. Ostatecznie Mławianka Mława dowiozła korzystny wynik do ostatniego gwizdka sędziego.
Wigry Suwałki:
Mateusz Taudul – Eryk Matus (46′ Kacper Głowicki), Nataniel Wybraniec, Pavlo Berezianskyi, Konrad Magnuszewski, Konrad Zaklika, Oskar Osipiuk (46′ Michał Mościcki), Jakub Paszkowski (46′ Bartosz Gużewski), Maciej Makuszewski, Patryk Bednarczyk (84′ Kacper Babkowski), Jakub Lutostański (63′ Mateusz Malec).
Mławianka Mława:
Piotr Piotrowski – Aleksander Olczak, Ivan Hurenko, Kacper Noworyta, Jakub Rutkowski (67′ Dominik Stępień), Paweł Łydkowski, Miłosz Matuszewski, Adam Stefański (13′ Kacper Zieliński), Hubert Derlatka, Michał Stryjewski (67′ Jakub Tworek), Mateusz Stryjewski.
Trener Wigier, mimo porażki, dostrzegł pozytywne aspekty gry swojego zespołu:
„W pierwszej połowie zabrakło nam koncentracji, ale druga połowa pokazała, że mamy potencjał, by walczyć o punkty w kolejnych spotkaniach. Musimy poprawić skuteczność i unikać błędów w defensywie.”
Wigry będą miały szansę na rehabilitację już w kolejnym meczu, gdzie postarają się wrócić na zwycięską ścieżkę.