W ostatnim tegorocznym spotkaniu Fortuna 1 Ligi, Wigry Suwałki przegrały na wyjeździe z Wartą Poznań 3:0.
Od początku wiadomo było, że w meczu z liderem tabeli łatwo o punkty nie będzie. Wigry jechały jednak do Grodziska Wielkopolskiego, gdzie swoje mecze rozgrywa Warta, z dużymi nadziejami na korzystny rezultat w ostatniej przed zimową przerwą kolejce. I choć suwalczanie mieli podczas spotkania wiele dobrych momentów gry, to wynik był już zdecydowanie gorszy.
Pierwsza bramka padła w 27 minucie gry. Najpierw żółtą kartką za faul ukarany został Arkadiusz Najemski. W momencie, gdy sędzia pokazywał naszemu obrońcy kartonik, zawodnicy Warty wznowili grę. Łukasz Trałka zagrał w pole karne do Gracjana Jarocha, a ten nie miał żadnego problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Mimo protestów Biało-Niebieskich sędzia gola uznał i wznawialiśmy grę ze środka boiska. Podopieczni Pawła Crettiego dążyli do wyrównania i tuż przed przerwą mieli ku temu znakomitą sytuację. Ręką we własnym polu karnym zagrywał jeden z zawodników Warty i arbiter wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Joel Huertas, etatowy wykonawca karnych w drużynie Wigier, jednak tym razem hiszpański pomocnik uderzył ponad bramką i do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Kilka minut po wznowieniu gry znów mieliśmy jedenastkę. Tym razem jednak dla Warty, po zagraniu ręką Michała Żebrakowskiego. Rywale już się nie pomylili, a rezultat podwyższył Mateusz Kupczak. Wigry nie poddawały się, jednak cały czas brakowało skuteczności. Goście stwarzali sytuację, ale dobrych akcji nie wykończyli Robert Bartczak i Grzegorz Aftyka. Szczęście tego dnia było przy piłkarzach z Poznania. W doliczonym czasie gry dośrodkowana w pole karne Wigier piłka trafiła w nogę Michała Ozgi i wpadła do bramki. Samobójcze trafienie ustaliło wynik na 3:0 i trzy punkty zainkasowali rywale.
Przed nami zimowa przerwa w pierwszoligowych rozgrywkach. Musimy odpocząć, a potem się spotkać, wprowadzić świeżą krew do zespołu i iść tą drogą, bo samej gry nie musimy się wstydzić. Brakowało nam po prostu konkretów zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Runda wiosenna będzie weryfikacją mojej pracy z drużyną. Jestem przekonany, że zagramy wtedy skuteczniej – mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Wigier, Paweł Cretti.
Warta Poznań – Wigry Suwałki 3:0
Bramki: 27′ Gracjan Jaroch; 52′ Mateusz Kupczak’ 90′ Michał Ozga – samobójczy
Warta: Adrian Lis – Michał Grobelny, Bartosz Kieliba, Aleks Ławniczak, Jakub Kiełb – Mariusz Rybicki, Łukasz Trałka, Mateusz Kupczak, Robert Janicki (69. Adrian Laskowski), Serhij Napołow (62. Karol Gardzielewicz) – Gracjan Jaroch (89. Łukasz Spławski).
Wigry: Dominik Kąkolewski – Michał Król (78. Kamil Sabiłło), Arkadiusz Najemski, Michał Ozga, Konrad Matuszewski – Grzegorz Aftyka (78. Łukasz Sosnowski), Dawid Sołdecki, Joel Huertas, Robert Bartczak, Cezary Sauczek (72. Paweł Gierach) – Michał Żebrakowski.
Żółte kartki: Mateusz Kupczak, Łukasz Trałka – Arkadiusz Najemski, Michał Żebrakowski, Michał Król, Dawid Sołdecki.
Sędziował: Marek Opaliński (Legnica).
Foto: Warta Poznań