„Pytanie kibica” – odpowiedzi Daniela Ołowniuka
13 listopada 2008, 15:07
W cotygodniowym cyklu „Pytanie kibica” publikujemy dziś odpowiedzi najskuteczniejszego strzelca suwalskich Wigier – Daniela Ołowniuka. Zachęcamy jednocześnie do zadawania pytań kolejnemu zawodnikowi. Odpowiedzi udzieli tym razem pomocnik „biało-niebieskich” – Tomasz Kotwica. Maile prosimy wysyłać pod adres pytam@wigry.suwalki.pl do poniedziałku (17 listopada) do godz. 12:00.
Daniel – będziesz królem strzelców II ligi?
Chciałbym bardzo mocno, ale jestem realistą. Pożyjemy-zobaczymy.
Jak układa Ci się współpraca na boisku ze Świerzbińskim i Stasiakiem, z którym z nich wolisz grać?
Jeszcze długa przed nami droga, żeby się dobrze rozumieć, ale cały czas ciężko pracujemy, żeby pewne elementy poprawić i gra nasza była skuteczniejsza. Z Łukaszem grałem tylko raz, także trudno ocenić z kim lepiej grać. Aczkolwiek zawodnicy Ci prezentują dwa różne style gry.
Co sądzisz o poziomie zreformowanej II ligi?
Myślę, że jest wysoki, a przede wszystkim bardzo wyrównany poziom. Nie ma drużyn, z którymi można z góry dopisać choćby punkt.
Kaczmarek czy Stokowiec, kto jest lepszym trenerem?
Dwóch trenerów cenie jednakowo. Są profesjonalistami w każdym elemencie.
Panie Danielu, mógłby pan powiedzieć co spowodowało, że Wigry przegrały u siebie z Górnikiem Wieliczka aż 0:4? I dlaczego w niektórych meczach napastnicy Wigier jak mają okazję żeby strzelić gola to w sporych przypadkach pudłują ?
Ten mecz przegraliśmy w głowach, nie potrafimy się podnieść po straconej bramce i z tego to wynikało. Mamy młodą drużynę i na efekty musimy poczekać. Co do niewykorzystanych sytuacji, czasami brakuje szczęścia, a czasami umiejętności i zimnej głowy.
Jakie są nastroje w drużynie po ostatnich słabych wynikach?
Nikt nie lubi przegrywać, po dwóch porażkach jesteśmy wściekli, ale to już przeszłość i trzeba ciężko pracować, żeby w niedzielę cieszyć się z 3 punktów.
Czy koledzy z drużyny mają czasem do Pana pretensje za niewykorzystane sytuacje?
Oczywiście, że tak. Ale taka jest piłka i nie zawsze jest tak, jak byśmy sobie tego życzyli.
Czy do końca kariery zamierza Pan grać w Wigrach?
To trzeba przeżyć, żeby to zrozumieć, żeby w to uwierzyć – Wigry Suwałki…
