OFICJALNY SERWIS KLUBU
FACEBOOK INSTAGRAM YOUTUBE TWITTER
Pytanie kibica – Sebastian Radzio
18 marca 2014, 18:37

W cotygodniowym cyklu „Pytanie kibica” przedstawiamy pytania, na które odpowiedział napastnik biało-niebieskich Sebastian Radzio.

Już dziś zachęcamy do wysyłania pytań, na które odpowie Adam Pomian, na ten sam adres, redakcja@wigrysuwalki.eu, do najbliższej soboty, do godziny 20.00.

1. W pewnym momencie miałeś problemy zdrowotne i przez to skończyła się twoja przygoda z Widzewem. Czy obawiałeś się, że nigdy nie będziesz mógł zagrać w piłkę?

W Łodzi lekarze powiedzieli, że nie mogę uprawiać profesjonalnie sportu, ale od samego początku wątpiłem w słuszność ich diagnozy. Wiadomo, że byłem przestraszony i te pół roku, które spędziłem na badaniach i wyjazdach do lekarzy było dla mnie koszmarem. Na szczęście wiedziałem, że w tej walce o powrót na boisko nie mogę się poddać, byłem w Niemczech u super specjalistów, którzy od razu stwierdzili, że mogę uprawiać sport. Jednak w Polsce musiałem przejść jeszcze kilka badań, które ostatecznie by potwierdziły mnie do gry. Cały czas kontaktowałem się ze stroną niemiecką, dla których te badania były formalnością, jednak ja i tak cały czas miałem jakieś obawy. W sierpniu dostałem ostateczną zgodę na grę.

2. Grałeś już w Ekstraklasie, czy myślisz, że możesz tam wrócić? A może przynajmniej do I ligi w barwach Wigier.

Każdy ma swoje cele i ambicje, narazie staram się o tym nie zastanawiać. Liczy się to, co jest teraz. Chciałbym awansować z Wigrami do I ligi, to jest narazie mój cel i cel naszego zespołu. Wierzę głęboko, że tak się stanie. Do końca sezonu zostało dużo meczy i każdy zespół z czołówki ma jeszcze szanse. Musimy dawać z siebie wszystko.

3. Jak z perspektywy czasu oceniasz swoją przygodę w Widzewie Łódź? Dlaczego nie udało Ci się zaistnieć w Ekstraklasie?

Oceniam to wszystko pozytywnie. Zadebiutowałem w ekstraklasie od razu w pierwszym sezonie. Spełniły się moje marzenia. Wiem, że mogło być lepiej. Ale po powrocie z wypożyczenia z Radzionkowa, naprawdę czułem się dobrze. Powoli wchodziłem na stałe do pierwszego zespołu Widzewa, a w ostatnich meczach ligowych przed moją przerwą spowodowaną problemami grałem w pierwszej jedenastce. Także nie wiem, jakby to wszystko wyglądało, gdybym nie musiał zawiesić butów na pół roku. Nastąpiły rzeczy, na które nie miałem wpływu.

4. Jaka jest twoja ulubiona pozycja na boisku?

Wydaję mi się, że najbardziej lubię grać z przodu albo za napastnikiem, ale wiadomo, że trzeba grać tam gdzie trener wystawi. Przez swoją przygodę grałem praktycznie na wszystkich pozycjach oprócz stopera i bramki, także wszędzie sobie poradzę.

UDOSTĘPNIJ NA FACEBOOKU
SPONSORZY
SPONSORZY GENERALNI
PATRONAT SAMORZĄDOWY
SPONSORZY OFICJALNI
SPONSOR MEDYCZNY

WIGRY SUWAŁKI 1947-2017


RAZEM TWORZYMY LEGENDĘ

WIGRY SUWAŁKI S.A.


WIGRY SUWAŁKI S.A.

Zarzecze 26
16-400 Suwałki
Polska
Telefon: 87 566 57 08

OBSERWUJ NAS


Suwalski Klub Sportowy Wigry. Wszystkie prawa zastrzeżone

Projekt i wykonanie: R&P New Media