Już jutro piłkarze suwalskich Wigier przystąpią do półfinałowego meczu w barażach o awans do Fortuna 1. ligi. Krótkiego wywiadu przed starciem z KKS-em Kalisz udzielił nam Cezary Sauczek.
Redakcja: Przed nami zdecydowanie najważniejsze dni w całym sezonie. Zasadnicza runda dobiegła końca, a biało-niebiescy o awans walczą w barażach. Jak zespół czuje się przed jutrzejszym meczem?
Cezary Sauczek: Zespół czuje się bardzo dobrze. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do tego spotkania, z pewnością damy z siebie wszystko. W grę wchodzi tylko zwycięstwo i finał baraży o awans do Fortuna 1. ligi.
Redakcja: W dwóch bezpośrednich spotkaniach z KKS-em Kalisz górą były Wigry. Od ostaniej porażki z naszym zespołem, podopieczni Ryszarda Wieczorka polegli tylko dwukrotnie. Czego możemy spodziewać się po drużynie przyjezdnych?
Cezary Sauczek: KKS Kalisz to niewątpliwie jedna z lepszych drużyn występujących na tym poziomie rozgrywkowym. Mimo, że oba mecze wygraliśmy, nie możemy pod żadnym względem zlekceważyć przeciwnika. Przyjezdni
Redakcja: Mimo, że przez restrykcje trybuny nie będą mogły być w całości zapełnione, kibice z pewnością zadbają o gorący doping. Jak wsparcie z trybun wpływa na Waszą postawę na boisku?
Cezary Sauczek: Dużo lepiej gra się przy kibicach, potrzebujemy dopingu od pierwszej do ostatniej minuty. Wsparcie z trybun zagrzewa nas do walki, a widok biało-niebieskich barw napełnia motywacją. Gorąco liczymy, że kibice jak zwykle nas nie zawiodą.
Redakcja: Co możecie zagwarantować fanatykom suwalskich Wigier?
Cezary Sauczek: Kibicom możemy obiecać, że zespół zostawi serce na boisku. Naszym celem jest powrót na zaplecze Ekstraklasy i tego musimy się twardo trzymać.