Młody zespół rezerw biało-niebieskich kilka tygodni temu rozpoczął rundę wiosenną rozgrywek Keeza Klasy Okręgowej. Jak radzą sobie podopieczni trenera Arkadiusza Szczerbowskiego?
W połowie marca do gry wróciła występująca w Keeza Klasie Okręgowej druga drużyna Wigier. Podopieczni Arkadiusza Szczerbowskiego mieli rozpocząć rundę od starcia z Rudnią Zabłudów. Z uwagi na zły stan boiska, mecz został rozegrany w ubiegłą środę (13 kwietnia) i zakończył się wysokim zwycięstwem młodych piłkarzy suwalczan 4:0. W trzech pozostałych spotkaniach rezerwy raz wygrały, raz zremisowały, natomiast raz musieli uznać wyższość rywali.
– Początek rundy wiosennej w wykonaniu mojej drużyny oceniam dwu-fazowo. Z jednej strony cieszę się, że w grze zauważalny jest postęp, a z drugiej strony sądzę, że stać nas na lepsze wyniki, ponieważ do tej pory na 5 meczów, 2 zakończyły się naszymi porażkami (1 mecz ligowy oraz odpadnięcie z Pucharu Polski), mecz wyjazdowy w Krynkach zakończył się remisem, a w dwa spotkania u siebie zakończyły się efektownymi zwycięstwami. – opowiada trener Arkadiusz Szczerbowski.
Warto dodać, że zespół ściśle współpracuje z drużyną juniora młodszego. Dzięki temu wzrasta rywalizacja wśród młodych zawodników, którzy liczą na występy w rozgrywkach seniorskich. Obecnie Wigry II Suwałki zajmują trzecią lokatę, równając się punktami z drugim w tabeli KS Śniadowo. Już dziś czeka ich kolejne starcie, tym razem na terenie sejneńskiej Pomorzanki.
– Głównym aspektem, który napawa optymizmem jest to, że młodzi zawodnicy z rocznika 2005 oraz 2006 dobrze wkomponowali się w drużynę. Mają szansę ogrywać się i nabierać doświadczenia w piłce seniorskiej. Przewiduję, że dzisiejsze spotkanie z Pomorzanką Sejny będzie dla nas trudnym wyzwaniem. Mimo wszystko wierzę, że jesteśmy w stanie narzucić swój styl gry, który opiera się na kreowaniu wielu sytuacji bramkowych. Jesteśmy świadomi tego, że miejsce naszego rywala w tabeli nie do końca odzwierciedla to jaki potencjał posiadają zawodnicy trenera Andrzeja Spury. Jestem przekonany, że musimy włożyć w mecz wiele wysiłku, aby cieszyć się po końcowym gwizdku.
Przed biało-niebieskimi jeszcze dziesięć kolejek, a także jeden zaległy mecz z Sokołem Sokółka. Trzymamy kciuki za naszych piłkarzy i liczymy na zwycięstwo w kolejnych spotkaniach.
fot. Filip Dudanowicz