Pomeczowe komentarze trenerów: Marka Witkowskiego oraz Wojciecha Boreckiego. Marek Witkowski, trener Wigier: – Spodziewaliśmy się, że to będzie mecz walki i na pewno takim meczem był. Ta podróż, prawie 700 km, weszła nam w nogi. Mimo, że przyjechaliśmy bez paru zawodników mieliśmy nastawienie aby wygrać to spotkanie. Do 30 minuty, czyli do straty bramki można powiedzieć, że nadawaliśmy ton tego spotkania. Ostatnie wyniki Resovii były optymistyczne dla tej drużyny. Cieszę się, że nasza młodzież, która zastąpiła nieobecnych zawodników poradziła sobie. Myślę, że wynik jest sprawiedliwy. Było to ciężkie spotkanie i obie drużyny mocno walczyły. Ten jeden punkt jest dla nas cenny. Wojciech Borecki, trener Resovii: – Oczekiwania nasze były inne. Po ostatnich dwóch wygranych, ten mecz chcieliśmy także wygrać. Muszę skomplementować zespół przeciwnika, ponieważ Wigry to na pewno nie przypadek, że ostatnie dwa mecze były wygrane. To solidny zespół. Zgadzam się, z trenerem Witkowskim, że stan naszego boiska był bardzo ciężki. My od początku staraliśmy się jak najszybciej zagrywać pod bramkę przeciwnika i faktycznie Wigrom wychodziło to lepiej. My gramy na razie na tyle na ile nas stać. Mój zespół nie potrafi jeszcze narzucić swojego stylu dla wszystkich drużyn przyjezdnych. Moim zdaniem sędziowanie było nieudolne i jestem trochę postawą arbitra zbulwersowany. Ogólnie trzeba podkreślić, że oba zespoły nie rezygnowały i walczyły do końca.
Pomeczowe komentarze trenerów: Marka Witkowskiego oraz Wojciecha Boreckiego.
Marek Witkowski, trener Wigier: – Spodziewaliśmy się, że to będzie mecz walki i na pewno takim meczem był. Ta podróż, prawie 700 km, weszła nam w nogi. Mimo, że przyjechaliśmy bez paru zawodników mieliśmy nastawienie aby wygrać to spotkanie. Do 30 minuty, czyli do straty bramki można powiedzieć, że nadawaliśmy ton tego spotkania. Ostatnie wyniki Resovii były optymistyczne dla tej drużyny. Cieszę się, że nasza młodzież, która zastąpiła nieobecnych zawodników poradziła sobie. Myślę, że wynik jest sprawiedliwy. Było to ciężkie spotkanie i obie drużyny mocno walczyły. Ten jeden punkt jest dla nas cenny.
Wojciech Borecki, trener Resovii: – Oczekiwania nasze były inne. Po ostatnich dwóch wygranych, ten mecz chcieliśmy także wygrać. Muszę skomplementować zespół przeciwnika, ponieważ Wigry to na pewno nie przypadek, że ostatnie dwa mecze były wygrane. To solidny zespół. Zgadzam się, z trenerem Witkowskim, że stan naszego boiska był bardzo ciężki. My od początku staraliśmy się jak najszybciej zagrywać pod bramkę przeciwnika i faktycznie Wigrom wychodziło to lepiej. My gramy na razie na tyle na ile nas stać. Mój zespół nie potrafi jeszcze narzucić swojego stylu dla wszystkich drużyn przyjezdnych. Moim zdaniem sędziowanie było nieudolne i jestem trochę postawą arbitra zbulwersowany. Ogólnie trzeba podkreślić, że oba zespoły nie rezygnowały i walczyły do końca.