Co na pomeczowej konfencji powiedzieli trener Wigier Zbigniew Kaczmarek i szkoleniowiec Stomilu Mirosław Jabłoński?
Mirosław Jabłoński: „Nie od dziś wiadomo, że na swoim boisku gra nam się bardzo trudno. Wynika to z tego, że mamy duże ubytki kadrowe, co powoduje problemy z prowadzeniem gry. Z remisu w sytuacji w jakiej się znaleźliśmy jesteśmy zadowoleni. To był ostatni mecz w tym roku w Olsztynie, dlatego chciałbym podziękować kibicom za wsparcie, które mieliśmy cały czas. Były momenty grosze oraz lepsze. I mnie to buduje, że tych zawodników się podbudowuję, a nie dołuje.”
Zbigniew Kaczmarek: „Jesteśmy zawiedzeni bo ten mecz układał się dla nas idealnie. Strzeliliśmy bramkę i za chwilę straciliśmy. Znowu udało się nam wyjść na prowadzenie i znowu, po jednym z nielicznych błędów w dzisiejszym spotkaniu, tracimy drugą bramkę. Grając przez większą część spotkania w przewadze kontrolowaliśmy wydarzenia, ale niestety zabrakło nam trochę skuteczności, większego wyrachowania. Myślę, że przed meczem remis byśmy wzięli w ciemno, ale po tym jak układało się to spotkanie byliśmy bliżsi zwycięstwa. Niestety, jest to kolejne spotkanie w którym powinniśmy zainkasować trzy punkty, a remisujemy. Remis na wyjeździe też jest dobry, więc nie będę dramatyzował.”
/fot. Stomil Olsztyn