Komentarze trenerów po środowym meczu Wigry – OkocimskiKrzysztof Łętocha, trener Okocimskiego: Chciałbym podziękować zawodnikom za walkę. Przyjechaliśmy bez ośmiu kontuzjowanych zawodników. Mam nadzieję, że moja drużyna będzie się rozkręcać z meczu na mecz. Te spotkanie z Wigrami daje nam optymizm. Niestety w takim składzie jak przyjechałem nie mogłem pozwolić sobie na otwartą grę. Musiałem pozwolić Wigrom rozgrywać i grać z kontrataku. Szkoda, że nie udało nam się wykorzystać kilku sytuacji. Czas pracuje na naszą korzyść, zawodnicy kontuzjowani będą wracać do drużyny i mam nadzieję, że to poprawi nasze wyniki.Marek Witkowski, trener Wigier: Założenie przed tym meczem było takie, aby zdobyć trzy punkty, jednak sytuacja która zaistniała na boisku, czyli kontuzja Sobolewskiego i Lauryna na początku spotkania wymusiła na nas zmiany w ustawieniu. Potrzeba nam jeszcze czasu, żeby upłynnić tą grę oraz zawodnika który będzie wykańczał sytuację, bo tych nam nie brakuje. Martwi mnie to, że nasza młodzież, która dostaje szansę gry nawet w całym meczu nie potrafi tego spożytkować. Gdy starszym zawodnikom idzie w meczu słabiej, młodzi też nie dają sobie rady. Przed meczem byłbym niezadowolony z remisu, jednak po meczu dziękuję swoim zawodnikom za walkę w takich warunkach.
Komentarze trenerów po środowym meczu Wigry – Okocimski
Krzysztof Łętocha, trener Okocimskiego: Chciałbym podziękować zawodnikom za walkę. Przyjechaliśmy bez ośmiu kontuzjowanych zawodników. Mam nadzieję, że moja drużyna będzie się rozkręcać z meczu na mecz. Te spotkanie z Wigrami daje nam optymizm. Niestety w takim składzie jak przyjechałem nie mogłem pozwolić sobie na otwartą grę. Musiałem pozwolić Wigrom rozgrywać i grać z kontrataku. Szkoda, że nie udało nam się wykorzystać kilku sytuacji. Czas pracuje na naszą korzyść, zawodnicy kontuzjowani będą wracać do drużyny i mam nadzieję, że to poprawi nasze wyniki.
Marek Witkowski, trener Wigier: Założenie przed tym meczem było takie, aby zdobyć trzy punkty, jednak sytuacja która zaistniała na boisku, czyli kontuzja Sobolewskiego i Lauryna na początku spotkania wymusiła na nas zmiany w ustawieniu. Potrzeba nam jeszcze czasu, żeby upłynnić tą grę oraz zawodnika który będzie wykańczał sytuację, bo tych nam nie brakuje. Martwi mnie to, że nasza młodzież, która dostaje szansę gry nawet w całym meczu nie potrafi tego spożytkować. Gdy starszym zawodnikom idzie w meczu słabiej, młodzi też nie dają sobie rady. Przed meczem byłbym niezadowolony z remisu, jednak po meczu dziękuję swoim zawodnikom za walkę w takich warunkach.