W sobotę biało-niebiescy w kolejnym sparingu pokonali aż 5:0 Olimpię Zambrów. Co o tym spotkaniu powiedzieli szkoleniowcy obu zespołów?
Zbigniew Kaczmarek, Wigry Suwałki:
Chłopcy starli się realizować przedmeczowe założenia, ale jeszcze nie wszystko wychodziło tak, jak byśmy tego chcieli. Popełniliśmy sporo błędów własnych, dobre momenty przeplataliśmy słabszymi. W naszych poczynaniach brakowało błysku, ale to normalne po ciężkich przygotowaniach. W grze widać jednak poprawę. Teraz pracować będziemy lżej, kładąc nacisk na dynamikę, szybkość. Jeśli chodzi o Rafała Adamka zaprezentował się pozytywnie. Po przyjeździe dyrektora Zielińskiego przeanalizujemy jego słabsze i mocne strony oraz nasze potrzeby i możliwości i wówczas podejmiemy ostateczną decyzję.
Krzysztof Zalewski, Olimpia Zambrów:
W pierwszych dziesięciu minutach mieliśmy trzy setki, ale to gospodarze prowadzili 1:0. To był mecz naszych błędów. Cóż, mam nadzieję, że ten nokaut, bo tylko takie określenie mi się nasuwa, zadziała na nas mobilizująco, wyzwoli ambicję. Różnica klasy rozgrywkowej była widoczna też w poczynaniach drużyn na boisku. Przed inauguracją czeka nas jeszcze jeden sparing ze Zniczem Biała Piska.