Trenerzy o meczu Wigry-Znicz

Andrzej Prawda: Cięzko cokolwiek powiedzieć. Było dużo emocji, na pewno mecz mógł podobać się publiczności. Przyjechaliśmy z konkretnym celem, żeby nie przegrać. Ten cel udawało nam się się realizować. Może nie było to zbyt ładne dla oka, ale na tyle skuteczne, że do tej 88 minuty prowadziliśmy 1:0. Niestety w końcówce zabrakło nam takiego cwaniactwa piłkarskiego. Gospodarzom gratuluje waleczności i wiary w siebie. 

Dominik Nowak: Ten mecz oceniłbym na takie dwie fazy. Pierwsza połówka, kiedy to przeważaliśmy, mieliśmy sporo sytuacji, ale to Znicz pod koniec objął prowadzenie po golu z rzutu karnego i druga odsłona, kiedy to goście grali z kontrataku i utrudniał nam wyprowadzanie akcji ofensywnych. My wprowadzaliśmy kolejnych napastników, aby uzyskać jak najlepszy wynik. Na pewno był to świetny mecz dla publiczności. Nas takie zwycięstwa budują przed następnymi spotkaniami. Te dwie bramki były nagrodą za trud włożony w ten mecz. Dziękuję kibicom, którzy dopingowali nas przez całe spotkanie. Nawet wtedy kiedy przegrywaliśmy 0:1.