Piękne zakończenie ligowych emocji przy Zarzeczu. W meczu 19. kolejki eWinner 2. ligi biało-niebiescy pokonali KKS Kalisz 3:0.
Pierwsze minuty nie wskazywały na to, że Wigry wysoko pokonają rywali z Kalisza. Przyjezdni dłużej utrzymywali się przy piłce i kilkukrotnie zatrudnili Hieronima Zocha. Zmiana przebiegu gry nastąpiła jednak w 27. minucie, gdy po rzucie rożnym suwalczanie wyszli na prowadzenie. Przedłużenie piłki głową, futbolówka spadła pod nogi Mikołaja Łabojki, a młody pomocnik pokonał golkipera KKS-u. Od tego momentu biało-niebiescy nie pozwalali przeciwnikom na zbyt wiele. Mądre ustawienie w defensywie sprawiło, iż Wigry schodziły do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Jak się okazało, na drugą bramkę nie musieliśmy czekać zbyt długo, gdyż padła ona w 47. minucie. Cudowne, prostopadłe podanie Łabojki, do piłki dopadł rozpędzony Rybicki, który sprytnym uderzeniem podwyższył prowadzenie gospodarzy. Korzystny wynik delikatnie rozluźnił koncentrację suwalczan, czego efektem była groźna odpowiedź naszych rywali. Na nasze szczęście, dobrze interweniował Zoch. „Po meczu” mogło być już w 67. minucie, ale Mariusz Rybicki poślizgnął się w momencie podania do wychodzącego na czystą pozycję Michała Żebrakowskiego. Kaliszanie szukali okazji na gola kontaktowego. Bliski szczęścia był Kamil Koczy, ale jego strzał zatrzymał się na słupku bramki Wigier. Niewykorzystane sytuacje uwielbiają się mścić, a dowodem tego była 84. minuta. Dośrodkowanie Kacpra Michalskiego, golkiper KKS-u wypiąstkował piłkę pod nogi Zaborskiego, a młody napastnik umieścił futbolówkę w bramce. Gol 19-latka był ostatnim słowem biało-niebieskich, którzy tuż po zakończeniu spotkania mogli świętować ósme zwycięstwo w tym sezonie.