Niestety, po niezbyt ciekawym meczu, podopieczni Donatasa Venceviciusa jedynie zremisowali ze Stalą Mielec. Jedyną bramkę dla Wigier w tym meczu zdobył w 53 minucie Aleksandar Atanacković.
Było to zdecydowanie najsłabsze spotkanie Wigier rozgrywane w rundzie wiosennej. O pierwszej połowie można powiedzieć w sumie tylko tyle, że się odbyła. Warto odnotować jedynie indywidualną akcję i strzał Bujalskiego z 13 minuty, który był jednak za słaby, żeby zaskoczyć bramkarza gości.
Druga połowa była nieco lepsza. W 49 minucie kolejna indywidualna akcja Bujalskiego, dogranie w pole karne, gdzie Tuttas minął się z piłką, a chwile później futbolówkę wybili obrońcy. Cztery minuty później Wigry wyszły na prowadzenie. Lewą stroną przedarł się Mackiewicz, po ziemi podał do Atanackovicia, który strzałem z pierwszej piłki pokonał golkipera Stali, po czym piłkarze wykonali kołyskę, dla nowonarodzonego synka strzelca bramki.
Niestety biało-niebiescy prowadzili jedynie przez ponad 20 minut. W 75 minucie Łętocha, który na boisku pojawił się 10 minut wcześniej, strzełem głową dał Stali wyrównanie.
Kibice, po ostatnich meczach Wigier, wierzyli do końca w zdobycie zwycięskiej bramki, ale tym razem skończyło się bez „happy endu”. Suwalczanie pozostali wprawdzie na trzecim miejscu w tabeli, ale tracą już 5 punktów do Siarki i Pogoni.
Wigry Suwałki 1:1 (0:0) Stal Mielec
Bramki: 53′ Atanacković – 75′ Łętocha
Wigry: Salik – Żebrowski, Karankiewicz, Wenger, Atanacković, Tuttas, Mackiewicz, Lauryn, Michałowski (77′ Wesołowski), Bujalski (66′ Karłowicz), Porębski (78′ Bartkowski)
Stal: Daniel – Załucki, Kardyś, Duda, Głaz, Skiba (57′ Radulj), Buczyński (89′ Bożek), Żubrowski, Słotwiński (73′ Podstolak), Papka, Gawędzki (66′ Łętocha)
Żółte kartki: Tuttas – Głaz, Buczyński
Widzów: 1500