Wigry Suwałki rozegrają kolejny mecz na Stadionie Miejskim przy ul. Zarzecze 26. W sobotę o godz. 17:00 podopieczni Donatasa Venceviciusa podejmą Stal Rzeszów.
Po ostatniej porażce z OKS-em 1945 Olsztyn i pauzie w 14. kolejce suwalczanie są głodni gry, a przede wszystkim zwycięstwa. W pojedynku ze „stalówką” są faworytem i powinni dopisać do swojego dorobku komplet punktów, co może dać awans w tabeli. Stal jednak na pewno łatwo skóry nie sprzeda, zatem emocji w sobotni wieczór na Zarzeczu nie zabraknie.
Przed Wigrami ważne mecze. By odbić się od 14. miejsca i wskoczyć w górną część tabeli, trzeba w ostatnich sześciu jesiennych meczach zdobyć dużo punktów. Mecz ze Stalą jest okazją, by zacząć realizować ten cel. Tym bardziej, że poprawiła się sytuacja kadrowa w klubie. Co prawda za żółte kartki pauzować będzie Andrzej Niewulis, ale do dyspozycji trenera powinni już być Kamil Lauryn, Daniel Ołowniuk i Yago Ribeiro Oliveira.
Goście sobotniego spotkania wyprzedzają w tabeli tylko Sokoła Sokółka, ale mają tylko jeden punkt mniej od Wigier. Ostatnia porażka Stali z KSZO była na pewno zaskoczeniem. Wcześniej rzeszowianie również polegli, ale w Brzesku z Okocimskim i tylko 2:3. Piłkarzom Andrzeja Szymańskiego zatem będzie bardzo zależało, by z dalekiego wyjazdu przywieźć choćby punkt. W zeszłym sezonie plan ten się nie powiódł, bowiem to Wigry cieszyły się z kompletu punktów, wygrywając 4:2. Hat-trickiem popisał się wówczas Grażvydas Mikulenas. Miejmy nadzieję, że „Miki” ponownie znajdzie sposób na rywali z Rzeszowa.