Pomeczowe wypowiedzi trenerów: Sławomira Adamusa oraz Marka Witkowskiego
Sławomir Adamus, trener Stali: – Przyjeżdżaliśmy na gorący teren, obawialiśmy się tego spotkania. Mamy teraz serię meczów bez porażki. Bałem się o nastawienie moich piłkarzy, żeby nie było jakiegoś samozadowolenia tylko mobilizacja. Jestem zadowolony z tego remisu. Nie mieliśmy za dużo sytuacji do strzelenia bramki, w drugiej połowie przeważały Wigry. Cieszy nas cenny punkt zdobyty na tym terenie, który nie należy do łatwych. Podtrzymaliśmy passę bez porażki i oby tak dalej.
Marek Witkowski, trener Wigier: – Jeżeli trener Adamus cieszy się z punktu, nas to mobilizuje. Zremisowaliśmy z wiceliderem ligi więc ujmy nam ten punkt nie przynosi. Chłopcy w drugiej połowie podjęli dobrą walkę, w pierwszej niestety przeszkadzał wiatr. Sytuacje Mikulenasa, czy też Radzi pozostawiają nam niedosyt, bo mogliśmy wygrać ten mecz i cieszyć się z trzech punktów. Niestety gramy mecze co trzy dni i nie ma czasu na dobrą regenerację. Cieszy powrót Lauryna i Danilczyka. Jako zespół cieszymy się z tego jednego punktu, ale niedosyt zostaje, że nie umieliśmy wykorzystać trzech dobrych sytuacji w drugiej połowie.
Pomeczowe wypowiedzi trenerów: Sławomira Adamusa oraz Marka Witkowskiego
Sławomir Adamus, trener Stali: – Przyjeżdżaliśmy na gorący teren, obawialiśmy się tego spotkania. Mamy teraz serię meczów bez porażki. Bałem się o nastawienie moich piłkarzy, żeby nie było jakiegoś samozadowolenia tylko mobilizacja. Jestem zadowolony z tego remisu. Nie mieliśmy za dużo sytuacji do strzelenia bramki, w drugiej połowie przeważały Wigry. Cieszy nas cenny punkt zdobyty na tym terenie, który nie należy do łatwych. Podtrzymaliśmy passę bez porażki i oby tak dalej.
Marek Witkowski, trener Wigier: – Jeżeli trener Adamus cieszy się z punktu, nas to mobilizuje. Zremisowaliśmy z wiceliderem ligi więc ujmy nam ten punkt nie przynosi. Chłopcy w drugiej połowie podjęli dobrą walkę, w pierwszej niestety przeszkadzał wiatr. Sytuacje Mikulenasa, czy też Radzi pozostawiają nam niedosyt, bo mogliśmy wygrać ten mecz i cieszyć się z trzech punktów. Niestety gramy mecze co trzy dni i nie ma czasu na dobrą regenerację. Cieszy powrót Lauryna i Danilczyka. Jako zespół cieszymy się z tego jednego punktu, ale niedosyt zostaje, że nie umieliśmy wykorzystać trzech dobrych sytuacji w drugiej połowie.