Mecz niewykorzystanych okazji. Wigry Suwałki przegrały z wiceliderem I ligi- Arką Gdynia 0:1, chociaż na to nie zasłużyły.
Jak nie idzie, to nie idzie. Piłkarze Wigier przegrali z Arką Gdynia 0:1, chociaż byli, szczególnie w pierwszej połowie, zdecydowanie lepszym zespołem. To już dziewiąta porażka suwalczan z rzędu na własnym stadionie.
W pierwszej odłonie Wigry miały przewagę i stworzyły kilka naprawdę dobrych okazji do zdobycia goli. Najbliżej szczęścia byli: Damian Kądzior, Kamil Adamek i Artur Bogusz.
Co nie udało się gospodarzom, udało się w drugiej połowie gościom. W 52 minucie akcję Arki rozpoczął wprowadzony na boisko kilka minut wcześniej Rafał Siemaszko, który zagrał piłkę do Mateusza Szwocha. Po strzale pomocnika gości futbolówkę odbił jeszcze Karol Salik. Piłka ponownie trafiła do Szwocha, który tym razem zdecydował się na podanie. Na listę strzelców wpisał się Dariusz Formella. Wigry ambitnie dążyły do miany rezultatu. Po uderzeniu Miłosza Kozaka i rykoszecie piłka wylądowała na poprzeczce gości. Bramka Arki była jednak jak zaczarowana.
W sobotę suwalczanie zmierzą się na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn.
Wigry Suwałki- Arka Gdynia 0:1 (0:0)
Bramka: Formella (52.)
Wigry: Karol Salik – Artur Bogusz, Miłosz Kozak (88′ Bartosz Biel), Omar Santana Cabrera, Damian Kądzior, Bartłomiej Kalinkowski (82′ David Makaradze), Maciej Wichtowski, Jakub Bartkowski (k), Mateusz Żebrowski (70′ Kamil Zapolnik), Kamil Adamek, Martin Baran.
Arka: Konrad Jałocha, Paweł Abbott (46′ Rafał Siemaszko), Marcus Da Silva, Dariusz Formella, Alan Fialho, Antoni Łukasiewicz (k), Michał Marcjanik, Michał Nalepa (78′ Yannick Kakoko), Przemysław Stolc (46′ Tadeusz Socha), Mateusz Szwoch, Marcin Warcholak.
żółte kartki: Santana, Adamek – Socha, Alan, Łukasiewicz.
sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź).
widzów: 1650
foto:arkagdynia.pl