Zapowiedź 17. kolejki

Przed nami ostatnia kolejka rundy jesiennej II ligi gr. wschodniej. Wiadomo, że w strefie spadkowej przezimują Motor Lublin i Puszcza Niepołomice, ale zapowiada się ciekawa walka o lokaty na szczycie tabeli.

Jeżeli Znicz Pruszków pokona na własnym boisku Jezioraka Iława, to będzie samodzielnym liderem. Pruszkowianie są na pewno faworytem i powinni zdobyć komplet punktów. Jeziorak w swoim ostatnim meczu wygrał 2:1 ze Stalą Rzeszów i wydaje się, że plan minimum na rundę jesienną już wykonał. 

Na potknięcie lidera będzie czekał Świt Nowy Dwór Mazowiecki, który ma tyle samo punktów, ale przegrał w bezpośrednim meczu. Nowodworzanie staną jednak przed trudniejszym zadaniem, gdyż zagrają u siebie z Pelikanem Łowicz, który przebudził się w ostatnich trzech meczach, zdobywając pięć punktów, ale z bardzo silnymi rywalami. Za to Świt znowu negatywnie zaskakuje (remisy z Sokołem Sokółka i Puszczą Niepołomice).

Szansę na bardzo wysokie miejsce po rundzie jesiennej ma Olimpia Elbląg, która w razie pokonania Puszczy Niepołomice może awansować nawet na 2. miejsce, choć to czysto matematyczne rozważania. Podopieczni Tomasza Arteniuka są faworytem, ale beniaminek gra coraz lepiej, czego efektem był ostatni remis ze Świtem. Przypomnijmy ponadto, że elblążanie dwa tygodnie temu zaledwie zremisowali u siebie z Motorem Lublin, zatem zobaczymy czy odrobili pracę domową i przystąpią do ostatniego meczu przed zimą z odpowiednią koncentracją.

Choć w trzech ostatnich meczach Stal Stalowa Wola zdobyła zaledwie punkt, to plasuje się na 4. pozycji. „Stalówka” podejmie tym razem Motor Lublin, który tydzień temu nieoczekiwanie pokonał OKS 1945 Olsztyn 1:0. Zobaczymy czy był to przypadek, czy może lublinianie nie będą już dostarczycielem punktów. Stal jest faworytem i jeśli wygra, może wskoczyć na podium.

Resovia Rzeszów zagra z GLKS-em Nadarzyn, który tydzień temu w końcu zapunktował (1:1 ze Stalą Stalowa Wola). Zwycięstwo którejkolwiek z drużyn może dać awans nawet o kilka pozycji, więc stawka jest dość wysoka. Minimalnym faworytem Resovia, ale biorąc pod uwagę stan boiska w Rzeszowie, to śmiało można powiedzieć, że o wyniku może zadecydować przypadek.

By poprawić swoją sytuację w tabeli i zrehabilitować się za porażkę w Lublinie, swój mecz musi wygrać OKS 1945 Olsztyn. Podopieczni Zbigniewa Kaczmarka zagrają przed własną publicznością z Sokołem Sokółka, który urwał już punkty dużo lepszym drużynom. Wynik zatem jest sprawą otwartą.

Trzy ostatnie spotkania zostaną rozegrane w niedzielę. Najwcześniej rozpocznie się mecz w Rzeszowie, gdzie Stal podejmie Wigry Suwałki. To mecz sąsiadów z tabeli (gospodarze na 6., Wigry na 7. miejscu). Trudno przewidzieć wynik tego spotkania. Stal gra w kratkę, szczególnie na własnym boisku. Wigry nie przegrały jeszcze na wyjeździe, ale rozegrały tylko trzy mecze. Jedno jest pewne – zwycięzca zajmie bardzo wysoką pozycję po rundzie jesiennej.

Okocimski Brzesko przegrał dwa ostatnie mecze i tym razem będzie miał ciężką przeprawę, zagra bowiem z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Podobnie jak w spotkaniu Resovii Rzeszów z GLKS-em Nadarzyn, zwycięstwo może dać awans o kilka pozycji. Szczególnie zależałoby na tym Ruchowi, który w tym sezonie zawodzi i zajmuje odległe 14. miejsce. „Piwosze” jednak na własnym boisku są bardzo groźni.

W ostatnim jesiennym drugoligowym meczu Wisła Płock podejmie Start Otwock. Faworytem są oczywiście gospodarze i mimo ostatniego zwycięstwa Startu z Okocimskim 2:1, wątpliwe jest, by podopieczni Dariusza Dźwigały sprawili kolejna niespodziankę, tym bardziej na wyjeździe. Wisła w razie wygranej może być nawet liderem, a na pewno pozostanie na 3. miejscu.