Z przykrością informujemy, że dziś nad ranem w wieku 42 lat, zmarł ksiądz Artur Śliwowski – proboszcz parafii p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w podsuwalskich Wigrach, niegdyś piłkarz, a ostatnio wierny kibic suwalskich Wigier.
Ks. Śliwowski był znaną i lubianą postacią, nie tylko w kręgu sympatyków piłki nożnej na suwalszczyźnie. Urodził się w 1967 roku w Suwałkach. Miłość do piłki nożnej zaszczepił w nim ojciec. O swojej przygodzie z „biało-niebieskimi” barwami opowiedział niegdyś w wywiadzie udzielonym Tygodnikowi Suwalskiemu:
Tata zaprowadził mnie pierwszy raz na stadion, a potem do klubu. Do juniorów młodszych przyjął mnie legendarny, dziś już świętej pamięci trener, Kazimierz Lewandowski. Potem grałem w juniorach starszych i klasie okręgowej, w pierwszym zespole. To było dziesięć lat treningów i meczy. Wszystkich kolegów, piłkarzy, trenerów, działaczy sportowych sprzed dwudziestu lat, mogę dziś wymienić w porządku alfabetycznym. Myślałem wtedy, że otwiera się przede mną kariera piłkarska i świat stoi otworem. Jednak głos Chrystusa: Pójdź za mną! był dla mnie decydujący.
Suwalski Klub Sportowy „Wigry” składa najszczersze kondolencje rodzinie oraz bliskim ks. Artura Śliwowskiego.