Po dwuletniej przygodzie w Tarnobrzegu, Hieronim Zoch powrócił na #Z26. Mecz z Błękitnymi będzie jego 79-tym występem w biało-niebieskich barwach.
Redakcja: Na inaugurację sezonu pokonaliście Twój były zespół – Olimpie Elbląg. Jak czułeś się między słupkami w barwach suwalskich Wigier?
Hieronim Zoch: Wygrana na inaugurację zawsze cieszy. Ciężko wywalczone i zasłużone 3 pkt. Drużyna pokazała charakter oraz walkę do samego końca. Było to dla mnie szczególne spotkanie – chciałem zaliczyć dobry początek w nowym-starym klubie. Kolejnym wyzwaniem i dodatkową presją była gra przeciwko byłej drużynie. Włodarze suwalskich Wigier pierwszy raz zauważyli mnie właśnie w barwach Olimpii.
Redakcja: Kilka lat grałeś w Suwałkach, doskonale znasz nasze miasto. Po dwóch sezonach w Siarce, wracasz do Wigier. Co zmieniło się w strukturach drużyny?
Hieronim Zoch: Można powiedzieć że wróciłem do domu, bo tak się tutaj czuje wraz z moją rodziną. Szatnia przeszła dużą metamorfozę jeżeli chodzi o personalia. Ze starej drużyny zostało tylko kilku zawodników. Jest tu mnóstwo młodych, perspektywicznych zawodników, ale nie brakuje też doświadczenia.
Redakcja: Jak wyglada rywalizacja bramkarzy biało-niebieskich?
Hieronim Zoch: Rywalizacja z Jankiem jest zdrowa. W kadrze mamy też Piotrka – bardzo utalentowany bramkarz, który „depcze nam po piętach”. Ciężko pracujemy, przez co każdy podnosi swoje umiejętności. Drużyna czuje się pewnie, bo w razie nieobecności jednego z nas, mamy dobre zastępstwa. Myślę, że trenerzy mają ból głowy przy wyborze pierwszego golkipera.
Redakcja: Za Wami bardzo długa droga, ponad 800 km do Stargardu to z pewnością wyczerpująca podróż. Jak czujecie się przed drugim ligowym spotkaniem?
Hieronim Zoch: Prawda – droga długa i wyczerpująca. Cieszy jednak fakt, iż klub dał nam możliwość wyjechania dwa dni wcześniej. Dzięki temu, możemy w 100% przygotować się do meczu. Przyjechaliśmy do Stargardu w jasnym celu. Liczą się tylko 3 punkty i właśnie z takim nastawieniem wyjdziemy na jutrzejszy mecz.
Redakcja: Mimo dalekiego wyjazdu, kibice będą mogli śledzić mecz podczas internetowej transmisji. Co drużyna może zagwarantować fanom?
Hieronim Zoch: Walki i ambicji na pewno nam nie zabraknie. W każdym meczu zostawimy serducho na boisku i damy z siebie 100%.