Biało-niebiescy pokonali dzisiaj Pogoń Siedlce 2:1. Co na pomeczowej konferencji powiedzieli trenerzy obu zespołów?
Zbigniew Kaczmarek (Wigry Suwałki): Wygraliśmy zasłużenie. Dominowaliśmy przez ponad 80 minut i tylko końcówka wymknęła się nam spod kontroli. Zrobiło się bardzo gorąco, remis wisiał na włosku. Biorąc pod uwagę całe spotkanie, w pewnym stylu dopisaliśmy sobie trzy punkty. Najpierw dołaczyliśmy do dwudrużynowej grupy walczącej o awans, a teraz nie dość, że utrzymaliśmy jednopunktowy dystans do wicelidera, to zmniejszyliśmy do trzech oczek oczek stratę do lidera. Nie ukrywam, że wejście do I ligi jest naszym celem. Wystarczy wygrać z Concordią w Elblągu, a potem u siebie ograć Stal Rzeszów. Chociaż rywale są niżej notowani, to na pewno się nie poddadzą. Zrobimy jednak wszystko, by uzyskać ten wymarzony awans.
Daniel Purzycki (Pogoń Siedlce): Pierwsze 20 minut spotkania przebiegło po naszej myśli, umiejętnie wybijaliśmy gospodarzy z rytmu. Nadszedł jednak stały framgent gry, na co bezkutecznie, jak się okazuje, tak mocno uczulałem moich podopiecznych. W środku pola graliśmy dobrze, ale nie udało się nam wyprowadzić kontry. W II połowie, czego już zupełnie nie mogę zrozumieć, straciliśmy gola znowu po stałym fragmencie. Byliśmy gorsi o tę jedną bramkę. Przegraliśmy kolejną bitewkę, ale najważniejsze, żebyśmy wygrali wojnę i weszli do II ligi. Gratuluję Wigrom zwyciestwa, a swoim zawodnikom dziękuję za dobrą postawę, zwłaszcza w drugiej połowie.